fizjomaster@fizjomaster.com

Kategorie
podcast

Mięsień podłopatkowy

W poprzednich odcinkach omówiłam mięsień nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy należące do stożka czy też pierścienia rotatorów a dziś idziemy dalej – mięsień podłopatkowy.

Zanim zacznę przypomnę tylko, że do każdego mięśnia jest do pobrania pełnoformatowa grafika z przeczepami mięśnia, funkcją i unerwieniem. Wystarczy tylko wysłać maila o treści Mięsień podłopatkowy na adres e-mail anatomia@anatomiaw5minut.pl a treść tego odcinka znajdziecie na www.anatomiaw5minut.pl oraz na www.fizjomaster.com

Ok – to zaczynam.

Mięsień podłopatkowy jak poprzednio omawiane mięśnie należy do mięśni obręczy kończyny górnej łączących obręcz z kością ramienną.

Mięsień ten ma kształt trójkąta, jest płaski ale gruby i szeroki. Rozpoczyna się na łopatce a dokładnie na jej powierzchni żebrowej oraz na powięzi podłopatkowej. Kończy się natomiast na guzku mniejszym kości ramiennej i ścianie przedniej torebki stawowej zrastając się z nią. Często też oddaje swoje włókna do części bliższej grzebienia guzka mniejszego kości ramiennej.

Na swoim przebiegu włókna tego mięśnia od przyczepu początkowego czyli od dołu podłopatkowego łopatki biegną zbieżnie ku górze i do boku i kończą się na swoim przyczepie końcowym jako krótkie i silne ścięgno.

Ścięgno to przechodzi pod wyrostkiem kruczym łopatki.

Mięsień ten dzięki licznym włóknom mięśniowym odchodzącym od pasm ścięgnistych przyczepiających się kres mięśniowych powierzchni żebrowej łopatki i łączących się z powięzią podłopatkową jest tak zwanie wielokrotnie pierzasty przez co przekrój fizjologiczny mięśnia jest bardzo duży.

Powięź podłopatkowa o której już wspomniałam bardzo szczelnie otula ten mięsień ze strony jego powierzchni przedniej. Tworzy ona z łopatką (a dokładnie dół podłopatkowy), do której ten mięsień przylega swoja powierzchnią tylną kanał kostno – włóknisty mocno zamknięty dla tego mięśnia. Jedyne otwory w tej komorze to otwory dla małych naczyń naczyniowo – nerwowych oraz przy wyjściu ścięgien tego mięśnia w okolicy stawu ramiennego.

Jak już również wspomniałam – od tyłu mięsień ogranicza dół podłopatkowy natomiast od przodu graniczy on z mięśniem zębatym przednim, tkanką łączną i tłuszczową jamy pachowej, ze splotem ramiennym i naczyniami pachowymi i oczywiście jest od tych wszystkich struktur odgrodzony przez powięź podłopatkową.

Do przodu ścięgno krzyżuje mięsień kruczo – ramienny ramienny i głowę krótką mięśnia dwugłowego. Obie te struktury zstępują z wyrostka kruczego ku dołowi na powierzchnię przednią ramienia.

Co do wyrostka kruczego – w tym miejscu pod nim jest kaletka podścięgnowa mięśnia podłopatkowego, która leży właśnie między wyrostkiem kruczym łopatki a brzegiem górnym mięśnia i łączy się ona zazwyczaj z kaletką położoną u nasady wyrostka kruczego.

Funkcją tego mięśnia jest rotacja wewnętrzna więc jest on antagonistą dla omawianego już mięśnia podgrzebieniowego a także dla obłego mniejszego czy też naramiennego – a dokładnie jego części tylnej.

Ponadto przywodzi ramię a mając swój przyczep na torebce stawowej również ją napina.

No i jeśli mowa o unerwieniu to oczywiście nerwy podłoptakowe C5 – C7

To wszystko jeśli chodzi o mięsień nadgrzebieniowy. Widzę, że zaczynam wchodzić w wprawę i po mału wyrabiać się plus minus tytułowe 5 minut.

Na kolejny odcinek podcastu zapraszam za 2 tygodnie a w tym czasie znajdziecie nas na stronach internetowych, facebooku jak i Instagramie jako anatomia w 5 minut gdzie są informacje tylko odnośnie anatomii oraz na fizjomaster.com gdzie szerzej zagłębiamy się w świat medyczny i fozjoterapeutyczny. Czasem poważnie, czasem z przymrużeniem oka ale ważne że z korzyścią dla naszego intelektu.

 

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/44495885

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl treść:mięsień-podłopatkowy

Kategorie
podcast

Mięsień podgrzebieniowy

Mięsień podgrzebieniowy jak mięsień nadgrzebieniowy należy do pierścienia rotatorów i jak sama nazwa wskazuje leży pod grzebieniem łopatki a dokładnie około 2/3 części przyśrodkowej dołu podgrzebieniowego zajmuje. Dodatkowo przyczepia się do powięzi podgrzebieniowej, która również jak powięź nadgrzebieniowa dla mięśnia nadgrzebieniowego wytwarza zamkniętą pochewkę tak samo tutaj powięź podgrzebieniowa dla mięśnia podgrzebieniowego wytwarza komorę kostno – włóknistą ale poza mięśniem podgrzebieniowym obejmuje ona jeszcze mięsień obły mniejszy. Ale to nie wszystko bo mięsień ten też przyczepia się na przegrodzie włóknistej, która oddziela mięsień podgrzebieniowy od mięśnia obłego większego i mniejszego. 

Włókna tego mięśnia biegną bocznie w kierunku stawu ramiennego schodząc się i przekształcając w płaskie ścięgno, które:

przyczepia się do guzka większego kości ramiennej, a dokładnie na jego powierzchni środkowej

zrasta się z torebką stawową stawu ramiennego i też częściowo zrasta się z sąsiednimi ścięgnami.

Jeśli mówimy o funkcji tego mięśnia to jest on silnym rotatorem zewnętrznym i to szczególnie w momencie kiedy kończyna górna znajduje się w nawróceniu czyli rotacji wewnętrznej. Część górna tego mięśnia pomaga w podnoszeniu ramienia czyli wykonuje funkcje zarówno zgięcia jak i odwiedzenia w stawie ramiennym, a poza tym mięsień ten w trakcie wykonywania ruchów obrotowych przez kończynę górną jednocześnie napina torebkę stawową i chroni ją przed wpukleniem się w obręb stawu bo pamiętajmy, że do napiętych to ona jednak nie należy.

Jeśli mówimy o topografii tego mięśnia to mamy tu pokrycie mięśniem czworobocznym grzbietu, a także naramiennym i też częściowo leży pod skórą. Uwagę zwracam też na fakt, że mięsień ten pokrywa bardzo silna powięź podgrzebieniowa, która obejmuje zarówno mięsień podgrzebieniowy jak i obły mniejszy o czym wspomniałam już wcześniej, oraz że ten mięsień w swojej budowie podzielony jest na trzy części: środkowej – pierzastej i składającej się z krótkich włókien oraz górnej i dolnej której włókna biegną mniej więcej równolegle do siebie.

Unerwienie tego mięśnia jest takie samo jak nadgrzebieniowego czyli z nadłopatkowego z przestrzeni C5 – C6.

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/44313389

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl treść:mięsień-podgrzebieniowy

Kategorie
podcast

Mięsień nadgrzebieniowy

Mięsień nadgrzebieniowy jest mięśniem należącym do mięśni obręczy kończyny górnej.
Dokładnie do tej grupy należy 6 mięśni a mianowicie: nadgrzebieniowy, który sobie dziś omówmy oraz podgrzebieniowy, naramienny, obły mniejszy i większy oraz podłopatkowy. Wszystkie te mięśnie unerwione są przez gałęzie części grzbietowej splotu ramiennego.

Mięsień nadgrzebieniowy ma kształt zbliżony do trójkąta i rozpoczyna się w dole nadgrzebieniowym łopatki i na powięzi nadgrzebieniowej. Włókna tego mięśnia biegnąc w kierunku bocznym zbiegają się aby jako silne i krótkie ścięgno przyczepić się do guzka większego kości ramiennej a dokładnie do jego powierzchni górnej. Warto zwrócić tutaj uwagę na fakt, że poza kością ramienną jako samą kością przyczepia się również do torebki stawowej stawu ramiennego tak samo jak m. podłopatkowy, podgrzebieniowy czy obły mniejszy. Dzięki temu, że wzmacniają one niejako tą torebkę nie musi być ona gruba ale też zaburzenia funkcjonowania któregoś z tych mięśni będzie bardzo łatwo przenosiło swoje napięcie na pozostałe. Poza tym powięź nadgrzebieniowa, która została wspomniana przy przyczepie początkowym, która przyczepia się dookoła dołu nadgrzebieniowego w swojej części środkowej jest bardzo mocna ale kierując się w bok w stronę barku staje się coraz cieńsza. Dół nadgrzebieniowy łopatki z powięzią nadgrzebieniową tworzą dla mięśnia nadgrzebieniowego tunel czy też zamkniętą komorę kostno – włóknistą gdzie może dojść do sklejeń i do restrykcji niekoniecznie spowodowanych samym mięśniem a tym co go otacza.
Pamiętajmy też, że mięsień nadgrzebieniowy jest przykryty częściowo od strony przyśrodkowej przez mięsień czworoboczny grzbietu, który jest mięśniem u praktycznie każdego człowieka w jakiejś mniejszej lub większej dysfunkcji a jego napięcia będą również wpływały na pracę omawianego mięśnia. Dodatkowo mięsień też na swoim przebiegu biegnie pod stawem barkowo – obojczykowym, który łączy obojczyk z łopatką, jest łatwo wyczuwalny palpacyjnie i odpowiada pod względem ruchomości stawowi kulistemu choć bardzo ograniczonemu w swoich możliwościach wykonania tych ruchów. Biegnie on również pod więzadłem kruczo – barkowym będącym szerokim i podłużnym pasmem biegnącym nad stawem ramiennym i wchodzącym w skład tzw. sklepienia stawu ramiennego ważnego dla ochrony stawu ramiennego przez urazami oraz chroni kość ramienną przed wywichnięciem się ku górze. no i na swoim końcu – pod mięśniem naramiennym.
Wracając do samego mięśnia nadgrzebieniowego chciałam Wam zwrócić uwagę na to, że uczenie się samych przyczepów kostnych danego mięśnia może być o wiele prostsze ale niekoniecznie może oddawać funkcjonowanie danego mięśnia w jego środowisku gdyż nic w organizmie samo dla siebie nie istnieje – wszystko ze sobą koreluje w różnych ujęciach warstwowych, co obok czego, jakich ma synergistów i antagonistów, jakie ma unerwienie czy jaki jest rozwój embrionalny danej struktury – wszystko to i wiele innych czynników o których nie wspomniałam (aby nie mieszać Wam już w głowie) ma na siebie wzajemny wpływ więc warto spojrzeć na mięsień trochę szerzej niż od przyczepu do przyczepu – szczególnie tego kostnego.
Funkcją tego mięśnia jest odwodzenie i przy tym ruchu pięknie współpracuje z mięśniem naramiennym. Odpowiedzialny jest również za napinanie torebki stawowej stawu ramiennego o czym wspomniałam już wcześniej ale poza tym należy do słynnych rotatorów stawy ramiennego (bo kto nie słyszał o czymś takim jak uszkodzenie stożka rotatorów) rotując na zewnątrz ale też nieznacznie zgina ramię.
Unerwiony jest on z nerwu nadłopatkowego z przestrzeni C5 – C6 czyli jeśli popatrzymy na dermatomy będzie do ramię i przedramię od strony promieniowej czyli od kciuka co też łatwo zapamiętać bo kciuk również te dermatomy obejmują – oczywiście C6 bo C5 to ramię, Na niektórych rycinach znajdziecie jeszcze palec wskazujący po stronie od kciuka ale głównie zapamiętajcie, że kciuk i linia przedłużająca się od niego na ramię co będzie bardzo pomocne w diagnostyce.

 

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/44122384

Grafika do pobrania: anatomia@anatomiaw5minut.pl temat: miesień-nadgrzebieniowy

Kategorie
podcast

Kość ramienna cz.1

Kość ramienna należy do kości długich a więc posiada 2 końce: bliższy i dalszy oraz część środkową zwaną trzonem.

Trzon w części górnej jest praktycznie walcowaty ale w dolnej trójgraniasty więc ma 3 powierzchnie: jedną tylną i dwie przednie – przyśrodkową i boczną.

Powierzchnia przednia boczna to ta na której występuje guzowatość naramienna. Jest to wyraźna wyniosłość nieco powyżej jest środka. Do górnego brzegu przyczepia się tutaj mięsień naramienny a do dolnego – mięsień ramienny. Łatwo zapamiętać – guzowatość naramienna ma przyczep mięśnia ramiennego a nad nim naramiennego. Idąc ku dołowi powierzchnia tej guzowatości jest gładka i pokryta częścią boczną mięśnia ramiennego.

Powierzchnia przednia przyśrodkowa – jej charakterystycznym wyróżnikiem jest leżący mniej więcej w części środkowej otwór odżywczy. Otwór ten prowadzi do skośnie skierowanego ku dołowi kanału odżywczego. Powyżej tego otworu odżywczego przyczepia się do powierzchni przedniej przyśrodkowej mięsień kruczo – ramienny a poniżej jest stosunkowo dość duże pole dla przyśrodkowej części mięśnia ramiennego.

No i została nam jeszcze powierzchnia tylna. Powierzchnia tylna jest tą powierzchnią która leży z tyłu. Mądre zdanie wtedy gdy masz szkielet w całości. A co gdy masz w ręce samą kość? Wtedy powierzchnię tylną trzonu łatwo rozpoznać po bruździe nerwu promieniowego, który dzieli tą powierzchnię tylną praktycznie na dwie części. Nie jest to specjalnie głęboka bruzda ale wystarczająca dla leżących tu naczyń głębokich ramienia i nerwu promieniowego, które są otulone przez głowy mięśnia trójgłowego ramienia: boczną powyżej bruzdy a przyśrodkową poniżej.

Na trzonie kości ramiennej możemy wyróżnić jeszcze brzegi i jest to brzeg przyśrodkowy i boczny. Idąc od góry ku dołowi są coraz bardziej widoczne gdyż to właśnie one przechodzą w grzebienie nadkłykciowe odpowiednio przyśrodkowy i boczny.

Ważnym faktem jest, że do tych brzegów przyczepiają się ścięgniste przegrody międzymięśniowe. A te przegrody ważne są dlatego iż oddzielają od siebie przednią grupę mięśni ramienia od tylnej.

Trzon składa się z istoty zbitej, która jest grubsza w części środkowej niż na końcach i ma też dużą jamę szpikową.

W trzonie też około 7 tygodnia życia płodowego rozpoczyna się kostnienie i u noworodka praktycznie cały jest już skostniały.

Z ciekawostek jeśli chodzi o całą kość to różnica w zależności od płci przy tej kości jest tak duża, że często używana jest jako cecha diagnostyczna płci. Szczególnie jeśli chodzi o głowę kości ramiennej.

Link: https://www.spreaker.com/episode/43693607

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: kość ramienna

Kategorie
podcast

Łopatka cz.2

Poprzednio omówiliśmy sobie płaszczyzny łopatki a dziś zajmiemy się jej brzegami i kątami.

Jeśli nie odsłuchałeś/odsłuchałaś poprzedniego odcinka – zapoznaj się z nim bo ten jest kontynuacją tamtej wiedzy.

Ok – więc lecimy dalej.

Jak już wspomniałam poprzednio mamy w łopatce 3 brzegi: przyśrodkowy, boczny i górny.

Brzeg przyśrodkowy jest skierowany przyśrodkowo do kręgosłupa i jest z nich wszystkich najdłuższy. Cienki, lekko uwypuklony w miejscu gdzie rozpoczyna się grzebień łopatki i ma dwie podłużnie biegnące wargi (przednią i tylną) oraz wąską przestrzeń pomiędzy nimi. Do wargi tylnej (czyli tej bliżej skóry)  przyczepia się mięsień nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy. Do wargi przedniej (tej od strony żeber) przyczepia się mięsień zębaty przedni natomiast pomiędzy wargami – przyczepia się: mięsień dźwigacz łopatki (u góry) i równoległoboczny w pozostałej przestrzeni.

Brzeg górny  cienki i ostry bocznie kończy się małym wcięciem łopatki zamkniętym od góry przez więzadło poprzeczne łopatki. Pomiędzy wcięciem a więzadłem powstaje otwór przez który przechodzi nerw podłopatkowy – bardzo ważna struktura, a przyśrodkowo od wcięcia – przyczepia się mięsień łopatkowo – gnykowy.

No i pozostał nam jeszcze brzeg boczny – zwany też pachowym.

Rozpoczyna się on od brzegu dolnego wydrążenia stawowego – jest to miejsce tworzące panewkę stawu ramiennego i biegnie do kąta dolnego łopatki.

Poniżej panewki jest guzek podpanewkowy. Jest to mała chropowata wyniosłość dla przyczepu głowy długiej mięśnia trójgłowego.

No i zostały nam jeszcze kąty. Też są trzy – górny, dolny i boczny.

Kąt górny leży u zbiegu brzegu górnego i przyśrodkowego i jest zmienny pod względem kształtu i rozwoju. Jest on miejscem przyczepu mięśnia dźwigacza łopatki, który stąd biegnie do wyrostków poprzecznych kręgów szyjnych C1 – C4 a jeszcze dokładniej do guzków tylnych tych wyrostków.

Kąt dolny leży u zbiegu brzegu przyśrodkowego i bocznego i jest miejscem przyczepu dla mięśnia podłopatkowego, obłego większego oraz zębatego przedniego.

Kąt boczny już nie pójdzie nam tak prosto.
Jest ścięty z dużą powierzchnią – wydrążenie/panewkę stawową. Jest ona nieco wklęsła pokryta chrząstką szklistą i owalna. Łączy się z trzonem łopatki – tzw szyją łopatki.

Nad panewką jest guzowatość. To nic innego jak guzek nadpanewkowy – miejsce przyczepu głowy długiej mięśnia dwugłowego.

I niespodzianka – mamy jeszcze jeden – czwarty kąt w trójkącie.

Kąt barkowy. Ale nie jest to taki zwykły kąt. Jest on punktem orientacyjnym i pomiarowym. Leży w przejściu brzegu bocznego wyrostka barkowego w grzebień łopatki.

Omawiając łopatkę nie można zapomnieć o wyrostku kruczym. Grubym, okrągławym wyrostku rozpoczynającym się na brzegu górnym łopatki miedzy panewką stawową a wcięciem łopatki a kończącym się tępym wierzchołkiem. Biegnie on do przodu i ku górze a następnie zakrzywia się haczykowato i kieruje się bocznie.o jest ważnym miejscem dla przyczepu więzadeł czy też mięśni. Swoje miejsce zasiedlenia znalazły tu więzadła:
– kruczo – obojczykowe
– kruczo – ramienne
– kruczo – barkowe

a z mięśni:
– piersiowy mniejszy
– kruczo – ramienny
– dwugłowy ramienia – głowa krótka

Link do odcinka: https://www.spreaker.com/episode/43251911

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: łopatka

Kategorie
podcast

Łopatka – cz.1

Witam Cię serdecznie!

W pierwszym odcinku podcastu opowiedziałam Ci o funkcjach układu kostnego i jego ewolucji a dziś zacznę omawiać poszczególne kości. Zacznę od łopatki. Dość dużej i płaskiej kości kształtu trójkątnego i bywa tak cieniutka, że czasem aż dziurawa więc nie sposób jej pomylić z innymi kośćmi.

Jest tylną częścią obręczy i zawieszona jest swobodnie między mięśniami. Tylko bocznie połączona jest stawowo z obojczykiem i kością ramienną także jej przyleganie do ściany grzbietowej klatki piersiowej zawdzięczamy praktycznie mięśniom.

Jako płaski trójkąt ma też cechy charakterystyczne dla trójkąta a mianowicie ma 3 brzegi i 3 kąty. No i o tych dwóch powierzchniach nie można zapomnieć: jedna z nich to powierzchnia żebrowa (czyli ta która przylega bezpośrednio do żeber) a ta druga to grzbietowa – wyczuwalna pod skórą praktycznie w całej swojej okazałości.

Jak już wspomniałam brzegi są trzy i nazywają się przyśrodkowy, górny i boczny i kąty też są trzy i mówimy o kącie górnym, dolnym i bocznym. I omówimy sobie wszystko po kolei zaczynając od powierzchni.

Zaczniemy od tej łatwiejszej – powierzchni żebrowej. Jest ona powierzchnią przednią i przylegającą do żeber o czym już wspomniałam. Jest lekko wklęsła i to wklęśnięcie nazywamy dołem podłopatkowym i jest jednym z miejsc przyczepu mięśnia podłopatkowego bo poza dołem podłopatkowym przyczepia się on również do kąta dolnego łopatki.

Powierzchnia ta posiada kresy mięśniowe będące liniami chropawymi utworzonymi przez przyczepy pasm ścięgnistych mięśnia podłopatokowego.

Wzdłuż brzegu przyśrodkowego jest miejsce przyczepu włókien mięśnia zębatego przedniego zaś boczna górna część dołu podłopatkowego jest gładka.

Powierzchnia grzbietowa – tylna i wypukła choć posiada dwa doły oddzielone od siebie grzebieniem łopatki. Powierzchnia powyżej grzebienia to dół nadgrzebieniowy i analogicznie powierzchnia poniżej grzebienia łopatki to dół podgrzebieniowy.

Dół nadgrzebieniowy jest mniejszy ale głębszy i jest miejscem przyczepu mięśnia nadgrzebieniowego natomiast dół podgrzebieniowy jest większy ale za to bardziej płytki i jest miejscem przyczepu mięśnia podgrzebieniowego. Na tej powierzchni wzdłuż jej brzegu bocznego znajduje się wąskie i podłużne pole chropowate będące miejscem przyczepu mięśnia obłego mniejszego u góry i obłego wieszego – poniżej.

Na powierzchni grzbietowej mamy najsłynniejszą część łopatki – a mianowicie grzebień łopatki rozpoczynający się w około 1/3 wysokości brzegu przyśrodkowego jako małe, trójkątne i płaskie pole, które biegnie ku kątowi bocznemu przekształcając się w silną i wysoką płytkę kostną o powierzchni górnej i dolnej oraz wolnym i szerokim brzegu. Brzeg ten przedłuża się wpierw bocznie a później ku przodowi tworząc nie nic innego jak wyrostek barkowy.

Pole trójkątne, o którym wspomniałam, jest gładkie i ślizga się na nim dolna część ścięgna końcowego mięśnia czworobocznego.

Wolny brzeg grzebienia łopatki ma dwie wargi: wzdłuż górnej przyczepia się mięsień czworoboczny natomiast wzdłuż dolnej przyczepia się mięsień naramienny.
Podstawa grzebienia (będąca jego brzegiem bocznym) jest przyśrodkową granicą wcięcia łączącego dół nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy

Szyjka łopatki  – stanowi granicę boczną wcięcia (łączącego dół nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy) leżącą u kąta bocznego.

Wyrostek barkowy sam w sobie jest przedłużeniem grzebienia i wystaje nad kątem bocznym łopatki
Ma on 3 brzegi:
–  przyśrodkowy – spłaszczony w kierunku od góry ku dołowi i jest tu mała powierzchnia stawowa do połączenia z obojczykiem 
– boczny – który jest miejscem przyczepu włókien mięśnia naramiennego
– przedni – będący miejscem przyczepu więzadła kruczo – barkowego

I to wszystko na dziś.

Brzegi i kąty omówimy sobie w kolejnym odcinku, który ukaże się za 2 tygodnie i na który zapraszam Cię już dziś a w tej chwili nie pozostaje mi już nic innego niż się pożegnać więc do usłyszenia 🙂

Link do odcinka: 

https://www.spreaker.com/episode/43254880

Kategorie
podcast

Skąd się wzięły kości i jaką mają funkcję?

Czy wiesz skąd masz kości oraz jaką one pełnią rolę w organizmie ludzkim?

Jeśli nie to zapraszam do pierwszego odcinka podcastu Anatomia w pięć minut, w którym zajmiemy się czymś co omawiane jest na zajęciach z anatomii również na samym początku a mianowicie po co na w ogóle układ kostny i skąd on się w naszym ciele wziął.

Nie będę Ci omawiała całego życia Twojego ciała od poczęcia ani też powstawania organizmu ludzkiego jako wyniku Wielkiego Wybuchu i formowania się wszechświata ale na kilka cech czy powiązań (choć może nie aż tak odległych) chcę zwrócić Twoja uwagę.

Zacznijmy od tego po co nam jest układ kostny czyli słynne i powtarzane jak mantra w świecie anatomii 5 czynności czy też funkcji kości.

  1. określa kształt i wielkość ciała
  2. dźwiga masę ciała
  3. jest składnikiem czy też składową narządu ruchu
  4. ochrania narządy wewnętrzne
  5. jest narządem krwiotwórczym

No to omówię po kolei:

Określają kształt i wielkość ciała.

I na poziomie wiedzy podstawowej z anatomii to nawet zgodziłabym się z tym twierdzeniem bo przecież są twarde, sztywne, wisi na nich wszystko, tu zaczynają się i kończą wszystkie mięśnie… i chyba coś w tej akademickiej nauce poszło nie tak…

Zapomniało się człowiekowi, że mięsień nie biegnie od struktury twardej kostnej – do struktury twardej kostnej. Im dłużej „bawię się” anatomią tym coraz częściej jestem skłonna stwierdzić, że już nie idąc na wojnę ze wszystkimi, to że większość mięśni  (a przynajmniej duża ilość) ma przyczepy w strukturach miękkich.

Kolejnym dylematem przy tym punkcie jest fakt, że one jakoś tak późno powstają w naszym życiu płodowym (i tutaj znów kłania się nam ta znienawidzona przez wszystkich straszna embriologia!) więc jakim cudem mogą być rusztowaniem dla wszystkiego? Tu nie ma logiki. Za to jeśli chcesz ją znaleźć – poszukaj w embriologii układu krwionośnego i ostrzegam tylko – możesz się nie tylko trochę ale i bardzo zdziwić a do tego kilka faktów anatomicznych i tutaj faktów wezme w bardzo duży cudzysłów może po prostu runąć Tobie jak domek z kart.

Co do wielkości … no cóż – wyższa mogę być już w tym wieku tylko i wyłącznie dzięki szpilkom ale jeśli weźmiemy pod uwagę ilość i jakość spożywanego jedzenia, totalny brak ruchu większości ludzi to nie oszukujmy się – tu nie istnieje coś takiego jak „bo ja mam grube kości”. Nie mam pojęcia kto to wymyślił ale zdecydowanie w tym momencie mówię nie.

Punkt drugi – dźwiga masę ciała.
Tu przydałby się ktoś mądrzejszy w świecie biomechaniki bo argumentacja moja jest w tym przypadku na podstawowym kobiecym poziomie – „tak bo tak”.

Oczywiście wiadomo, że aby wstać, iść i wykonywać wszelkiego rodzaju funkcje życiowe potrzebna jest do tego energia, która w pierwszej kolejności przez układ nerwowy doprowadzi do pracy mięśni a dopiero one „wprawiają w ruch” układ kostny i gdy przyjmiemy już określoną pozycję utrzymują ją zanim znów nie zaszaleją synergiści i antagoniści no ale nic samo się nie zrobi. Podsumowując – jak już wstaniemy to (i tu znów wkrada mi się ale związane z balansem ale zostawimy to ale) to rusztowanie trzyma nasz ciężar w tym pionie.

Punkt trzeci mówi nam o tym, że kości są składnikiem narządu ruchu i nie będę się z tym faktem kłóciła. Bochenek i Reicher w swoich sławnych pięciu tomach anatomii podzielili układ narządu ruchu na statyczny i dynamiczny. Do statycznego panowie zaliczyli kości, więzadła i stawy, natomiast do dynamicznego – mięśnie więc idąc za tą myślą – kości należą do stycznego narządu ruchu.

Kości też ochraniają narządy wewnętrzne. I tutaj też Cię nie zaskoczę. Mózg jest chroniony przez czaszkę, serce i płuca przez mostek i klatkę piersiową no i oczywiście rdzeń kręgowy przez kręgi.

Natomiast w tym piątym punkcie jako narządzie krwiotwórczym trochę chyba panowie zaszaleli. Jak kości mogą wytwarzać krwinki skoro powstają tak późno…

Na znalezienie wspólnego stanowiska wyjdziemy z założenia, że poszło tutaj komuś dużym skrótem myślowym więc zgodzimy się wtedy z taką sytuacją. Jednakże prawda jest taka, że to nie kość – nie tkanka kostna jest odpowiedzialna za wytwarzanie tych cudeniek ale szpik kostny, który znajduje się wewnątrz kości a to bardzo zmienia postać rzeczy.

Szpik kostny czerwony (bo mamy jeszcze żółty) jest u dorosłego człowieka wyłącznym miejscem wytwarzania krwinek czerwonych (erytrocytów) i ziarnistych krwinek białych (granulocytów) bo bezziarnieste mają swoją hale produkcyjną w narządach chłonnych i śledzionie.

Ok – to przez pierwszą część przebrnęliśmy i teraz najważniejsze – skąd one się wzięły w naszym ciele.

Człowiek nie od razu ma kości – w jego okresie rozwojowym na samym początku kościec ma charakter łącznotkankowy czyli błoniasty (mezenchymatyczny). Dokładnie tak samo jak u najniższych kręgowców. Kiedy pójdziemy dalej ewolucyjnie pojawiają nam się ryby chrzęstnoszkieletowe u których materiał błoniasty jest zastąpiony chrząstką i u nas ten sam proces drugiego stadia rozwojowego występuje w życiu płodowym około czwartego i szóstego tygodnia życia płodowego a około siódmego tygodnia życia płodowego chrząstka zostaje zastąpiona przez kość czyli mamy ewolucyjnie i rozwojowo trzecie najwyższe stadium rozwoju.

Ale anatomia nie lubi aż takiej prostoty  dlatego też nie zawsze przechodzimy w swoim życiu płodowym wszystkie trzy etapy ponieważ są w niektórych przypadkach omijany jest etap chrzęstny i etap kostnienia występuje od razu po stadium błoniastym.

Ciało ludzkie lubi pamiętać a to są ważne wydarzenia dla niego więc wszystkie trzy stadia zachowuje również w dorosłym osobniczym życiu bo łącznotkankowe podłoże szkieletu zostaje zachowana częściowo jako błonka otaczająca kości czyli okostna, mamy również ochrzęstną i chrząstki czy też torebki stawowe.

Podsumowując:

Przechodzimy przez wszystkie stadia ewolucyjne w naszym życiu płodowym od struktury łącznotkanowej poprzez strukturę chrzęstną aż po najwyższe stadium rozwojowe – strukturę kostną i wspomnienie tej ewolucji nas jako gatunku nie występuje tylko w życiu płodowym ale również w nas jako dorosłych ludzi w postaci okostnej czy ochrzęstnej.

A funkcją kośćca jest w naszym ciele ochrona narządów wewnętrznych (przynajmniej częściowo), dźwiganie masy ciała oraz tworzenie dźwigni dla części dynamicznej narządu ruchu gdyż sam szkielet zaliczamy do statycznej składowej narządu ruchu no i coś co daje do zastanowienia a mianowicie jego rola krwiotwórcza czy też nadająca kształt i wielkość naszego ciała.

To wszystko na dziś.

Zapraszam za dwa tygodnie na kolejny odcinek a w między czasie odsłuchaj jeszcze raz, wypisz najważniejsze rzeczy i przemyśl a nie ucz się na pamięć bo anatomia jest po to aby ją rozumieć, łączyć i doświadczać w swoim umyśle i pod palcami.

Link do odcinka: https://www.spreaker.com/episode/42790206

UWAGA!

Do tego odcinka podcastu zostały stworzone dwie infografiki – jeśli chcesz je wyślij maila na adres anatomia@anatomiaw5minut.pl w tytule wpisując BONUS P1.

Kategorie
podcast

Tworzymy podcast!

Ogłaszamy całemy światu to, co nasi najwierniejsi fani czytający nasz biuletyn wiedzą już od ponad dwóch miesięcy a mianowice – TWORZYMY PODCAST!!!

Nawet nie wiesz jak bardzo wiele stresu nam to zjadło (a raczej przysporzyło) bo początki są mega trudne. Ale że aż tak trudne będą – to się nie spodziewaliśmy. Tyle rzeczy technicznych do ogarnięcia, tyle rzeczy do powiedzenia a tak mało czasu…

A tu dzień goni za dniem a pytań w głowie coraz więcej – jaki temat, co ja na ten temat wiem, jaki to ma mieć ciąg przyczynowo skutkowy – normalnie łatwiej już ułożyć zajęcia dla studentów czy kurs bo tematyka jest chociaż znana i trzeba się wykazać wiedzą na konkretny temat a tutaj? „Bądź Pan mądry i pisz wiersze” a w tym wypadku – nagrywaj podcasty.

I żeby było sprawiedliwie to wybrnęliśmy – podcast będzie o anatomii – łatwo, szybko i przystępnie bo zawsze powtarzamy, że nauka anatomii wcale nie musi być nudna i trudna a i zaczynamy od samiuśkiego początku bo nigdy nie wiadomo kto na jakim poziomie swojej wiedzy dołączy więc co z tego jak zaczniemy omawiać rozwój embrionalny serca jak nie wiesz ile kości masz w swoim ciele?

Tak więc – ogłaszamy, że rusza nasz jedyny i niepowtarzalny prowadzony przez Agnieszkę podcast o anatomii o najbardziej porywającej we wszechświecie nazwie Anatomia w 5 minut.

podcast_anatomia_w_5_minut_agnieszka_mikolajczak