fizjomaster@fizjomaster.com

Kategorie
podcast

Mięsień pośladkowy wielki

Cześć. Dzień dobry. Witam serdecznie.

Drogą Waszego głosowania przechodzę teraz do kończyny dolnej. Nie będę jednak wszystkiego w kolejności jak z kończyną górną omawiać, ponieważ prosiliście bardzo o mięśnie, ale jak wiemy, one muszą się do czegoś przyczepiać, więc muszę również uwzględnić tu kości. I w kończynie górnej było tak, że najpierw omówiliśmy sobie kości, a później przeszliśmy do mięśni, a tu dla was to trochę pomieszam.

Listen to „Mięsień pośladkowy wielki #48” on Spreaker.

Anatomia pośladka

Mięsień pośladkowy wielki należy do grupy tylnej mięśni obręczy kończyny dolnej. Do tej grupy należy również pośladkowy średni i mały, gruszkowaty oraz naprężacz powięzi szerokiej. Tak – nie pomyliłam się. 

Co z tym pośladkowym wielkim. Jest i to całkiem duży jest. Ma kształt rombu i grubość 3 – 4 cm co nie ukrywajmy – jest bardzo zmienne osobniczo. 

Jego przyczep początkowy jest spory: 

Po pierwsze – powięź piersiowo – lędźwiowa, czyli wcale nie przyczep kostny.

Po drugie – powierzchnia pośladkowa talerza kości biodrowej. Jest to na bank zewnętrzna powierzchnia kości biodrowej i leży ona do tyłu od kresy pośladkowej tylnej.

Po trzecie – boczny brzeg kości krzyżowej i guzicznej, czyli zwróć uwagę, jak nisko schodzi i po czwarte – więzadło krzyżowo – guzowe, czyli znów struktura niekostna. Zwracam na to uwagę mocno, bo zazwyczaj większość studentów uczy się tych kostnych przyczepów, zapominając o reszcie, a patrząc na taśmy, to właśnie tu najczęściej dochodzi do przeniesienia bólu w  inne rejony ciała i nie wiemy, jak później to połączyć kropkami.

I z przyczepem końcowym też nie jest takie hop – siup.

Mamy dwa jakby pasma. Jedno składające się z górnych włókien, które jako szeroka blaszka ścięgnista idą nad powierzchnię boczną krętarza większego kości udowej i biegną dalej, aby zakończyć się w głębokiej warstwie pasma biodrowo – piszczelowego. Pasmo powierzchowne je przykrywa. Drugie pasmo – pasmo dolne przyczepia się do guzowatości pośladkowej kości udowej również jako ścięgno i to stosunkowo grube, aczkolwiek płaskie. Z ciekawostek guzowatość pośladkowa kości udowej często przekształca się w wyrostek zwany trzecim krętarzem.

To tyle z przyczepów i idziemy na funkcje, bo tu też jest o czym mówić.

Funkcje mięśni pośladkowych

Najważniejsze co ten mięsień robi to utrzymywanie pionowej postawy ciała podczas chodzenia czy stania. Tak zostało napisane w Bochenku. Czyli dość ważny mięsień dla nas pod względem ewolucyjnym. Jest mega silnym prostownikiem stawu biodrowego, czyli jest antagonistą do innego mięśnia obręczy miednicy, z tym że z grupy przedniej, a nie tylnej a  mam na myśli tu mięsień biodrowo – lędźwiowy, o którym będę mówiła kiedy indziej. 

Powoduje on również wyprost tułowia w takich sytuacjach jak wstawanie z pozycji siedzącej, z klęczek czy też trzyma nas w pionie przy wchodzeniu po schodach. Rzecz, o której często studenci zapominają – prostuje kolano. 

Przez swój przyczep do pasma biodrowo – piszczelowego można by powiedzieć, że pośrednio, ale wpływa na staw kolanowy, a wpływa właśnie w ten sposób, że prostuje go. I mamy już załatwiony przyczep do powięzi piersiowo – lędźwiowej i pasma biodrowo – piszczelowego, ale nie to nie wszystko. Jeszcze ma przyczep na tylnym brzegu miednicy, a to powoduje, że wpływa na jej ruchomość gdzie piękną  jego współpracę widać z antagonistą, o którym wcześniej już wspomniałam np. przy wiosłowaniu, huśtaniu, pływaniu.

Co do jego antagonisty, czyli mięśnia biodrowo – lędźwiowego to uczulam, bo przy rotacji zewnętrznej współpracują ze sobą. 

Coś jeszcze ten pośladkowy wyczynia? A odwodzi udo i  przy ustalonej miednicy oraz udach wzmaga działanie zwieracza zewnętrznego odbytu.

Czy jest on palpacyjnie wyczuwalny? Oczywiście, że tak więc warto sobie zobaczyć co i jak bo zazwyczaj źle jest rysowany – zwracam uwagę, że schodzi poniżej bruzdy pośladkowej, po stronie bocznej, a jak chwytamy kredki, to zazwyczaj zaznaczamy sam pośladek, co nie jest prawdą.

Unerwienie to nerw pośladkowy dolny z L 5 do S2 i wychodzi z miednicy przez otwór kulszowy większy, pod mięśniem gruszkowatym, więc uczulam.

Wpadaj na odsłuch: Anatomia w 5 minut – Mięsień pośladkowy wielki #48 

Jest tu dużo kaletek i odmian tego mięśnia, ale nie będę się już rozdrabniała w tym temacie, bo już i tak dawno przekroczyłam przysłowiowe 5 minut. Odsyłam do podręczników w celu nauki, a ja zapraszam tu za miesiąc i przypominam o szkoleniach: w maju manipulacje, w czerwcu masaż tkanek głębokich i w październiku anatomia palpacyjna. Oczywiście to w roku 2024, bo nie wiem kiedy słuchasz. Wszystko na bieżąco oraz treść znajdziesz na: www.fizjomaster.com gdzie zachęcam do odwiedzenia. Po fiszki pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl, a na dzień dzisiejszy już dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Do usłyszenia,

Agnieszka Mikołajczak

Anatomia w 5 minut

Kategorie
podcast

Kość grochowata

Cześć! Witam Cię jeszcze raz bardzo serdecznie po dwóch tygodniach i tak jak na początku powiedziałam dziś zakonczymy szereg bliższy kości nadgarstka a z tego szerego została nam do omówienia najbardziej indywidualna z tych kości a mianowicie kość grochowata.

Różni się od pozostałych trzech kości w swoim szeregu na pewno wielkością bo jest of nich zdecydowanie mniejsza oraz tym, że nie ma tylu połączeń z innymi – ma tylko jedną powierzchnię stawową. Od razu powiem, że jest to powierzchnia grzbietowa któa jest gładka i owalna i łączy się za jej pomocą z kością trójgraniastą.

Z innych powierzchni wartych uwagi u niej to powierzchnia dłoniowa która w przeciwieństwie do grzbietowej jest chropowata więc będzie to już nam wskazywało na to, że może coś tutaj się przyczepiać i faktycznie tak jest. Przyczepia się tutaj troczek zginaczy i więzadła kości grochowatej. No i oczywiście smutno by jej było gdyby nie przyczepiały się do niej jakieś mięśnie więc są i to dwa a mianowicie zginacz łokciowy nadgarstka oraz odwodzieciel palca małego. I mała niespodzianka – w specjalnie przygotowanym dla niego rowku – małym bo małym ale jednak jest biegnie po stronie promieniowej gałąź dłoniowa nerwu łokciowego.

Palpacyjnie ta kość nie jest trudna do wyczucia. Znajduje się wyniosłość  u podstawy kłębika a jeśli tu z jakiś powodów jest problem do wyczucia to można poszukać przez ścięgno mięśnia zginacza łokciowego nadgarstka bo pamiętamy, że ten miesień przyczepia się do kości grochowatej i idąc wzdłuż tego mięśnia na przedłużeniu palca V to znajdziemy kość. Oczywiście nie od razu schodząc z palca małego bo przecież jeszcze kości śrórdęcza są po drodze. W okolicach podstawy kłębiku przy zgięciu dłoniowym nadgarstka. Co by nie było niedopowiedzeń.

Coś więcej? Nie – chyba wszystko jeśłi chodzi o tą kość.

Co do szerego bliższego zwracam CI uwagę, że jest on wypukły od strony grzbietowej i wklęsły od strony dłoniowej. Pamiętaj proszę jak kości łączą się między sobą ale też jak z przedramieniem i szeregiem dalszym. No i że najłatwoej palpacyjnie po stronie dłoniowej w szeregu bliższym odnaleźć guzek kości łódeczkowatej oraz kość grochowatą – będzie Ci wtedy łatwiej szukać innych struktur. 

To wszystko na dziś. Cudownie jest się mieścić w wyznaczonym przez tytuł podcastu czasie. 

Co do samego podcastu – mamy już ponad tysiąc pobrań za co jestem Wam przeogromnie wdzięczna i z informacji zwrotnych jakie dostaję to miło mi niezmiernie, że pomaga Wam on w nauce czy też usystematyzowaniu wiedzy.

Tym samym przypominam, że jest on również w formie pisanej na stronie www.fizjomaster.com gdzie również znajduje się KLUB w którym bezpłatnie jest do pobrania fizjoogarniacz dzięki któremu łatwiej pogodzić pracę, studia i wszystko co z fizjo związane oraz nasz biuletynek wydawany co miesiąc w którym znajdują się zawsze 3 artykuły z różnych dziedziń – tym razem o jednostce chorobowej jaką jest łuszczyca, o końskim ogonie studium przypadku gabinetowego i czerwone flagi mocno z tym związane no i zakończenie tematu powstawania układu nerwowego i przemyślenia na temat czy my faktycznie jesteśmy uwarunkowani genami czy jednak fenotyp nie ma większego znaczenia… zakończenie będące wstępem do kolejnych odcinków właśnie na ten tamat więc zapraszam serdecznie do pobrania zarówno ostatniego jak i poprzednich numerów bo to jednak ciekawa lektura,

Żegnam się dziś i zapraszam za dwa tygodnie na kolejną porcję wiedzy kostnej.

A

Kategorie
podcast

Łódka płynie, księżyc świeci…

Dziś jak już zapowiedziałam zaczniemy sobie temat kości nadgarstka a zaczniemy go sobie gdyż przy mięśniach które omawiamy zaczyna nam brakować kostnych przyczepów końcowych a warto byłoby coś o nich wiedzieć.

Jak każdy student wie kości nadgarstka jest osiem i układają się w dwa szeregi, które doczekały się nawet swojego wierszyka, który chyba każdy zna.

„Łódka płynie, Księżyc świeci, Trójgraniasty Groszek leci”.

„Na Trapezie, Trapeziku, wisi Główka na Haczyku”.

I mamy już dwa szeregi i wszystkie kości w kolejności i zaczniemy dziś od szeregu bliższego czyli łódka płynie księżyc świeci trójgraniasty groszek leci co nam odpowiednio daje kości:

– łódeczkowata
– księżycowata
– trójgraniasta
– grochowata

Ok. Zanim jednak zaczniemy omawiać poszczególne kości kilka ich cech wspólnych:

– wszystkie poza grochowatą są sześcianami. Nierównymi bo nierównymi ale są. Co to oznacza? A oznacza to to, że każda z nich ma aż sześć powierzchni.

– powierzchnie dłoniowe i grzbietowe tych kości są chropowate dzięki czemu służą za miejsce przyczepu dla mięśni i więzadeł więc dwie powierzchnie mamy już załatwione

– kolejne dwie powierzchnie a mianowicie górne i dolne czyli bliższe i dalsze bo nadal pamiętamy o anatomicznym ustawieniu ciała są powierzchniami stawowymi pokrytymi chrząstką i zazwyczaj górne są wypukłe a dolne wklęsłe co by kostne puzzle do siebie pasowały

– i zostały ostatnie dwie powierzchnie na tych kościach a mianowicie boczne zwane promieniowymi i przyśrodkowe zwane łokciowymi są też powierzchniami wstawowymi umożlwiającymi połączenie się kości między sobą chyba że są to już te powierzchnie skrajnie zewnętrzne po obu stronach to wtedy są to powierzchnie chropowate ale to już dokładnie omówimy przy poszczególnych kościach.

Co jest jeszcze ważne przy palpacji to fakt, że w szeregu bliższym trzy kości a więc łódeczkowata, księżycowata i trójgraniasta wchodzą jakby w płytkie wgłębienie uformowane przez dystalny koniec kości promieniowej i łokciowej i tu również wychyla się kość grochowata która chyba pod każdym względem postanowiła pozostać indywidualistką.

Omówię dziś kość łódeczkowatą.

Szukamy jej od strony kciuka bo od tej strony właśnie leci wierszyk jakby się to komuś jeszcze myliło i jeśli chodzi o szereg bliższy – jest największa. Charakterystycznym jej punktem palpacyjnym jest guzek kości łódeczkowatej wyczuwalny po stronie dłoniowej. Kości jako kości szukamy przesuwając się z kości promieniowej a dokładnie z wyrostka rylcowatego kości promieniowej. Idąc z wyrostka rylcowatego znajdujemy powierzchnię boczną kości łódeczkowatej i idąc bardziej przyśrodkowo – ok 0,5 do 1 cm na części proksymalnej kłębu znajdujemy guzek, który nota bene najczęściej ulega złamaniu jeśli chodzi i kości nadgarstka.

Czyli guzek kości łódeczkowatej jest na jej powierzchni dłoniowej i właśnie do tego guzka przyczepia się troczek zginaczy oraz odwodziciel krótki kciuka co już warto zapamiętać bo ułatwi dalej naukę mięśni.

Jak jest dłoniowa to i jest powierzchnia grzbietowa która charakteryzuje się wąskim i chropowatym rowkiem będącym miejscem przyczepu dla więzadeł.

Powierzchnia bliższa i dalsza są gładkie i wypukłe. Bliższa łączy się stawowo z końcem dalszym kości promieniowej natomiast bliższa z kością czworoboczną większą i mniejszą znajdującymi się w szeregu dalszym.

No i zostały nam jeszcze dwie powierzchnie, a mianowicie: łokciowa i promieniowa.

Łokciowa łączy się stawowo z kością księżycowatą i główkowatą a powierzchnia promieniowa jest miejscem przyczepu więzadła promieniowego nadgarstka.

Z ciekawostek – to właśnie kość łódeczkowata tworzy dno tabakierki anatomicznej a Tobie zostawiam do sprawdzenia ścięgna jakich mięśni tworzą jej ściany.

To wszystko na dziś.

Pamiętaj o subskrypcji, o tym, że znajdziesz Anatomię w 5 minut na facebooku i Instagramie oraz że mamy najlepszy klub fizjoterapeutyczny na świecie znajdziesz za darmo fiszki i biuletyny w których ostatnio piszemy trochę więcej na temat mózgu a dlaczego – tej tajemnicy na razie nie zdradzę. Szukaj na www.fizjomaster.com i zaczną się łączyć przysłowiowe kropki.

Pozdrawiam,
Agnieszka Mikołajczak
Anatomia w 5 minut

Kategorie
podcast

Kość promieniowa cz.2

Cześć!

Dwa tygodnie temu omówiłam dla Ciebie trzon kości promieniowej a dziś ją zakończymy przy omawianiu końca bliższego i dalszego i tym samym zakończymy omawiać kości przedramienia więc od kolejnego odcinka możesz spodziewać się mięśni.

Zaczniemy od końca bliższego, który ma głowę, szyję i guzowatość.
Głowa ma wgłębienie na powierzchni górnej – płytkie bo płytkie ale ma. Nazywa się ono dołkiem głowy i służy do połączenia z główką kości ramiennej. Ważne – z główką a nie głową bo to dwie różne struktury anatomiczne. Ma kształt walcowaty i pokryta jest w większości chrząstką szklistą.
I teraz jak kończyna górna jest w ułożeniu anatomicznym czyli przedramię jest w supinacji to obwód stawowy głowy przylega do wcięcia promieniowego kości łokciowej i też jest ten obwód po tej stronie szerszy, natomiast w pozostałej części gdzie jest węższy objętym jest więzadłem obrączkowym kości promieniowej.

Schodząc ku dołowi – głowa jak to głowa osadzona jest na szyjce i w tym przypadku jest to szyjka kości promieniowej – również walcowata ale zdecydowanie cieńsza w swoich obwodach od głowy a poniżej szyjki jest guzowatość kości promieniowej. I teraz tak – ta guzowatość ułożona jest od strony kości łokciowej gdyby komuś przyszło składać szkielet człowieka. To z takich wiadomości topograficznych. A jeśli chodzi o przyczepy na przedniej części guzowatości, która jest gładka leży kaletka maziowa więc przyczepu mięśniowego tu nie ma ale za to na tylnej powierzchni, która jest chropowata przyczepia się ścięgno mięśnia dwugłowego ramienia czyli nie innego jak słynnego bicepsa.

Koniec dalszy
Z końcem dalszym jest więcej zabawy bo jest szeroki, czworoboczny i ma dwie powierzchnie stawowe i trzy nie wchodzące w skład stawów a to jeszcze nie wszystko z tym, że po kolei aby się nie pogubić.

Mamy dwie powierzchnie do połączenia stawowego.
Pierwsza z nich to powierzchnia stawowa nadgarstkowa i służy do połączenia z kośćmi nadgarstka a konkretnie z dwoma – część boczna, która jest bardziej trójkątna łączy się z kością łódeczkowatą nadgarstka natomiast część przyśrodkowa – czworokątna – łączy się z kością księżycowatą. Całość tworzy jedną powierzchnię nadgarstkową pokrytą chrząstką szklistą i jest lekko wklęsła. Pamiętaj, że jak omawiamy kości przedramienia i schodzimy już teraz przez powierzchnie stawowe na kości nadgarstka to kończynę górną cały czas oczami swojej wyobraźni widzimy w ułożeniu anatomicznym.

Druga powierzchnia stawowa służy do połącznia z kością łokciową a dokładnie z głową kości łokciowej i ta powierzchnia stawowa nazywa się wcięciem łokciowym. Wcięcie łokciowe jest wąskie, wklęsłe i pokryte również chrząstką szklistą a obie powierzchnie stawowe czyli czyli ta nadgarstkowa i łokciowa oddzielone są od siebie krawędzią do której przyczepia się podstawa krążka stawowego.

No i jak wspomniałam na samym początku mamy tu jeszcze trzy powierzchnie, które nie wchodzą w skład stawów: przednia, boczna i tylna.
Pamiętamy o ułożeniu anatomicznym i lecimy.
– przednia – chropowata i nieregularna jest miejscem przyczepu dla więzadła promieniowo – nadgarstkowego dłoniowego.
– boczna – to ta z wydłużonym stożkiem który nazywa się wyrostkiem rylcowatym. Sam wierzchołek wyrostka jest miejscem przyczepu więzadła pobocznego promieniowego nadgarstka a na powierzchni bocznej wyrostka jest rowek a czasem nawet i dwa i są one dla ścięgien dwóch mięśni a mianowicie” odwodziciela długiego kciuka i prostownika krótkiego kciuka. Odwodziciela długiego i prostownika krótkiego.
– tylna którą dzielimy na 3 podłużne rowki a idąc jeszcze od strony bocznej ten pierwszy rowek podzielony jest niezbyt silną kresą na dwie części – w bocznej biegnie ścięgno prostownika promieniowego długiego nadgarstka, w przyśrodkowej ścięgno prostownika promieniowego krótkiego nadgarstka.
Środkowy rowek jest zdecydowanie węższy ale za to głębszy i tu uraczymy ścięgno prostownika długiego kciuka.
Kresa oddzielająca rowek pierwszy od drugiego jest wyczuwalna palpacyjnie jako guzek grzbietowy.
Rowek trzeci – szeroki i płaski to miejsce przejścia ścięgien prostownika wskaziciela oraz prostownika palców.
Czyli łopatologicznie po stronie grzbietowej mamy ścięgna prostowników i idąc od kciuka do palca małego są to po kolei:
– prostownik promieniowy długi nadgarstka
– prostownik promieniowy krótki nadgarstka
– prostownik długi kciuka
– prostownik wskaziciela
– prostownik palców.

To wszystko z kości promieniowej. Obadajcie. Popalpujcie i dajcie znać które z części kości promieniowej – całej kości promieniowej można badać palpacyjnie.

 

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/46317196

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl treść: kość promieniowa

Kategorie
podcast

Kość promieniowa cz.1

Dzisiaj zapraszam Cię w świat kości promieniowej będącej drugą kością przedramienia i leżącą po stronie kciuka.

A jest ona kością długą czyli tak jak inne kości długie ma trzon, koniec bliższy i koniec dalszy i jak już w poprzednich kościach długich nam tu wypadało – zaczniemy od trzonu aby z tej niepisanej już tradycji stała się zadość.

Trzon ogólnie ma trzy brzegi i trzy powierzchnie i  jest nieco wygięty w kierunku bocznym oraz rozszerza się w kierunku dystalnym – odwrotnie niż kość łokciowa o czym już wspomniałam właśnie ją omawiając.

Te trzy brzegi noszą nazwy przedni, tylny i międzykostny zwany też inaczej przyśrodkowym natomiast jeśli chodzi o powierzchnie to mamy tu powierzchnię przednią, tylną zwaną też grzbietową oraz boczną.

I teraz omówimy sobie poszczególne brzegi i powierzchnie.

Brzeg przedni – jest to brzeg, który oddziela powierzchnię przednią od bocznej. Charakterystyczne u niego jest to że na samym dole tuż nad wyrostkiem rylcowatym kończy się on małym guzkiem będącym miejscem przyczepu ścięgna mięśnia ramienno – promieniowego.

Brzeg tylny oddziela powierzchnię tylną od bocznej i tutaj za dużo się on akurat nie wykazał. W części górnej i dolnej jest słabo zaznaczony i trochę wyraźniej w części środkowej.

No i został nam brzeg międzykostny i tu akurat się trochę dzieje. Po pierwsze oddziela powierzchnię przednią od tylnej. Po drugie przyczepia się do niego błona międzykostna i po trzecie – pomimo że w swym końcu proksymalnym za bardzo nie imponuje to idąc w kierunku dystalnym staje się coraz bardziej ostry i wystający aż na samym swym końcu rozdwaja się kończąc się u przedniego oraz tylnego brzegu wcięcia łokciowego. Pole które powstaje między tymi rozdwojonymi końcami ma kształt trójkątny i przyczepia się tutaj częściowo mięsień nawrotny czworoboczny a do tego tylnego odgałęzienia przyczepia się dolna część błony międzykostnej.

I przechodzimy do powierzchni.

Jak już wspomniałam – są trzy: przednia, tylna i boczna.

Przednia to jest ta (jak macie ją samą jakimś cudem w ręku i szukacie która to powierzchnia) to jest właśnie ta która trochę powyżej swojej połowy posiada otwór odżywczy. Na mniej więcej ¾ swojej górnej części jest wklęsła i jest miejscem przyczepu dla mięśnia zginacza długiego kciuka, a w tej ¼ co została jest płaska i szeroka i jest miejscem przyczepu mięśnia nawrotnego czworobocznego.

Powierzchnia tylna zwana też grzbietową zostanie przez nas podzielona na 3 części więc tak:

– górna 1/3 jest gładziutka i wypukła i pokryta przez mięsień odwracacz przedramienia

– środkowa 1/3 jest już wklęsła a swój przyczep mają tu dwa mięśnie – idąc od góry to odwodziciel długi kciuka oraz prostownik krótki kciuka

– dolna 1/3 – znów wypukła ale do tego robi się szeroka bo przebiega tu sporo ścięgien które biegną dalej do końca dalszego już każdy w swoim rowku co by się pięknie ślizgać i nie mieszać i nie sklejać między sobą.

No i na sam koniec została nam powierzchnia  boczna. Też wypukła. W górnej jej części przyczepia się mięsień odwracacz przedramienia, w części środkowej na takim guzowatym polu nawrotny obły (już nie czworoboczny tylko obły) a na samiuśkim końcu są ścięgna dwóch mięśni biegnących dalej i jest to odwodziciel długi kciuka i prostownik krótki kciuka.

To tyle na dziś z nowości z kości promieniowej. Ciąg dalszy już za dwa tygodnie i kończymy tym samym kości przedramienia i później kilka odcinków poszalejemy z mięśniami bo mamy już kości do których się one przyczepiają czyli całe ramię i przedramię.

Za tydzień zapraszam na kanał YT gdzie ostatnio pojawił się odcinek o diagnostyce pedobarograficznej. Jeśli nie wiesz co to jest – tym bardziej tam zapraszam bo na bank się to przyda w pracy – przynajmniej jako wiedza. Za tydzień – znów diagnostycznie na YT a tu jak zwykle zapraszam za dwa tygodnie.

W międzyczasie – jak masz ochotę na bezpłatną grafikę to przypominam adres – pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl i subskrybuj aby nie zapomnieć a teraz już się żegnam.

 

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/46131188

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: kość promieniowa

 
Kategorie
podcast

Kość łokciowa cz.1

Kości przedramienia mamy dwie – promieniową i łokciową.
Ich ogólny stosunek względem siebie omówię osobno a dziś zajmę się jedną z tych kości a mianowicie kością łokciową.
Kość łokciowa należy do kości długich więc wyróżniamy na niej koniec bliższy, trzon i koniec dalszy.
I zaczniemy sobie od części środkowej czyli trzonu. Z łaciny wiemy, że kość łokciowa to ulna a trzon to corpus i jest to wyraz który przetarł już swoje szlaki w języku potocznym więc łatwo będzie zapamiętać, że trzon kości łokciowej to corpus ulnae. Tak po polsku bo jak się to wymawia po łacinie nie pytaj mi się – nie mam pojęcia. Nie wszystkie rozumy jeszcze zjadłam.
Ale o trzonie coś tam wiem. A wiem że ma kształt trójgraniasty co łączy się dalej z tym że ma trzy powierzchnie i trzy brzegi.
Brzegi noszą swoje nazwy takie jak przedni, tylny i międzykostny natomiast powierzchnie to przednia tylna i przyśrodkowa. CZyli jak słyszysz – dwie rzeczy nam sie powtarzają – przednie i tylne a różnica w tym, że brzeg jeden jest międzykostny a powierzchnia przyśrodkowa.
Wszystko to Ci po kolei omówię ale jeszcze jedna mała ciekawostka aby mi nie umknęła – ten trzon wcale nie jest takie zupełnie prosty – jest on lekko wygięty czy też wypukły w stronę palca małego.
Ok
Zaczniemy od brzegów. Przedni, tylny i międzykostny.
Brzeg przedni oddziela powierzchnię przyśrodkową od przedniej. Wyraźnie widać go na 3/4 długości trzonu idąc od końca blizszego ku dalszemu. Im bliżej końca dalszego tym bardziej jest w zaniku i jest zaokrąglony bo należy też pamiętać o tym, że kość łokciowa przez swój słynny wyrostek łokciowy jest grubsza u końca bliższego a cieńsza u końca dalszego. Promieniowa natomiast ma odwrotnie co warto zapamiętać ale do tego też dojdziemy.
Brzeg tylny oddziela powierzchnię przyśrodkową od tylnej. To też łatwo zapamiętać – brzeg przedni – przednia i przyśrodkowa, tylny – tylna i przyśrodkowa. On też u swojej góry jest mocniej zaznaczony niż u dołu więc to z brzegiem przednim mają wspólne a odróżnia się tym, że jest lekko wygięty w kształt litery S.
No i został nam brzeg międzykostny zwany też czasem grzebieniem międzykostnym albo po prostu brzegiem bocznym. Oddziela on powierzchnię przednią i tylną. Ten brzeg trudno pomylić z pozostałymi. Jest ostry i cienki ale to nie wszystko – u góry (czyli bliżej końca bliższego) jest do tego jeszcze rozdwojony gdzie obejmuje takie trójkątne pole chropowate do którego przyczepia się część mięśnia odwracacza przedramiania. To pole chropowate leży poniżej wcięcia promieniowego końca górnego kości. Ale najważniejsze do zapamietania jest to, że na tym brzegu międzykostnym przyczepia się nic innego jak sama błona międzykostna.
To wszystko na temat brzegów co mam Ci na tą chwilę do powiedzenia i przejdę do powierzchni.
Jak już wspomniałam wcześniej też są 3 i mamy przednią, tylną i przyśrodkową o czym też już mówiłam.
Powierzchnia przednia wyznaczona jest przez brzeg przedni i międzykostny.
W związku z tym, że cała kość łokciowa zwęża się ku dołowi to powierzchnia przednia też jest szersza u góry i zwęża się ku dołowi. Na trzech czwartych swojej wysokości jest wklęsła a w pozostałej części spąłszczone. To wklęśnięcie jest miejscem przyczepu mięśnia zginacza głębokiego palców natomiast spłaszczenie jest miejscem przyczepu mięśnia nawrotnego czworobocznego. Ważne jest również to, że mniej więcej w połowie swojej długości (choć może trochę bardziej w górnej połowie) znajduje się otwór odżywczy prowadzący nie gdzie indziej jak do kanału odżywczego.
Powierzchnia tylna wyznaczona jest przez brzeg tylny i międzykostny.
Jak powierzchnia przednia jest szersza do góry i wklęsła i zwęża się ku dołowi coraz bardziej się zaokrąglając i wygładzając. To co tu jest ważne to fakt, że ta powierzchnia jest skierowana ku tyłowi i bocznie. Ważne jest również to, że na samej górze ma chropowate pole do przyczepu mięśnia łokciowego. I teraz poniżej tego mięśnia na tej powierzchni tylnej jest podłużnie biegnąca kresa dzieląca powierzchnię tylną na dwie nierówne części – przyśrodkową – węższą i bardziej gładką oraz boczną – szerszą i chropowatą. Ta gładka przyśrodkowa pokryta jest mięśniem prostownikiem łokciowym nadgarstka a do tej szerszej bocznej przyczepiają się 3 mięśnie i idąc od góry ku dołowi mamy odwodziciel długi kciuka, prostownik długi kciuka i prostownik wskaziciela.
Dlaczego przy kościach mówię o mięśniach? Bo tak po holistycznej modzie wszędzie panującej to wszystko jest jednością i nic nie wynika z niczego a tak na poważnie – ucząc już sie teraz trochę na sucho przyczepów i zaznaczajac już w szarych komórkach, że one tu są przy nauce mięśni będzie już zdecydowanie łatwiej – tym bardziej że jest jeden wielki misz masz przy prostownikach i zginaczach nagdarstka (pozdrawiam wszystkich swoich studentów, którzy musieli jednak to opanować perfekcyjnie) i właśnie dlatego że jest tego sporo warto już pojedyncze rzeczy zacząć kodować. Bo później z nerwów dzieją się cuda wianki przy szkielecie i jeszcze jak na sobie palpujecie. Bo tak łatwiej łopatologicznie zapamiętać, że kość łokciowa to ta od palca małego (bez względu na to czy jesteście w pozycji anatomicznej czy też nie). Że na szkielecie to ta szeroka do góry w wielkim hakiem, że jak jest dziurka mniej wiecej w połowie długości to będzie powierzchnia przednia bo to otwór odżywczy a kość czasem macie luźną a nie w komplecie z całym szkieletem i też trzeba się na tym odnaleźć. Bo jak jest z przodu dziurka to po drugiej stronie gdzie nie widzicie tego wielkiego haka będzie powierzchnia tylna a na niej chociażby ostatnie mięśnie wspomniane skoro są z tyłu przyczepione to będą prostować a nie zginać więc mamy prostownik wskaziciela i prostownik długi kciuka a że jeszcze ten trzon z tyłu podzielony jest na część boczną i przyśrodkową to jak jest przyczep mięśnia bardziej z boku to będzie odwodził więc mamy odwodziciel długi kciuka.
Anatomia wbrew pozorom nie musi być trudna – kilka skojarzeń, myśli przewodnich i logicznego myślenia i bez większego wkłówania po nocach sporo można się nauczyć.
Ale jeszcze powierzchnia przyśrodkowa bo się znów rozgadałam.
Jak przystało na ten trzon się powtórzę – wklęsła do góry i szeroka oczywiście i idąc ku dołowi zwęża się i robi się wypukła. Dolna 1/4 leży podskórnie i zadanie jest takie aby sprawdzić czy jest możliwe wypalpowanie jej a 3/ 4 górne powierzchni przyśrodkowej należy do przyczepu mięśnia zginacza głębokiego palców.
Dobra – kończę bo już nie wychodzi nam tu 5 minut.
Przypominam o diagnostyce na fizjomaster – w przyszły wtorek kolejny odcinek a jeśli interesują Cię grafiki do kości i mięśni które omawiam – pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl – podeślę co potrzebujesz.

 

Link do podcastu: https://www.spreaker.com/episode/45770688

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: kość łokciowa

Kategorie
podcast

Kość ramienna cz.2

Dziś omówię Ci koniec bliższy i dalszy kości ramiennej.

Koniec bliższy to jest ten, który łączy się z łopatką stawem ramiennym. Jest on poszerzony i zakończony głową kości ramiennej. Głowa ta pokryta jest chrząstką szklistą i nie jest dokładnie kołem a raczej ma kształt eliptyczny. Ta częściowa elipsa (a dokładnie linia prostopadła do jej płaszczyzny) z osią długą trzonu kości ramiennej tworzy kąt ok 130˚.

Głowę oddziela od reszty kości szyjka anatomiczna i uwaga – nie jest to to samo co szyjka chirurgiczna będąca miejscem częstego złamania kości ramiennej.

Szyjka anatomiczna jest miejscem – takim rowkiem otaczającym całą głowę – do którego przyczepia się torebka stawowa. Jest to torebka stawowa stawu ramiennego.

Przy głowie – a dokładnie bocznie od niej i do przodu występują dwa guzki – guzek większy i guzek mniejszy.

Guzek większy – jak nazwa sama w sobie wskazuje jest większy – tu niespodzianek żadnych nie ma – jest on skierowany bardziej bocznie w stosunku do głowy kości ramiennej i ma on wyraźnie odgraniczone powierzchnie dla przyczepów mięśni: górna – dla przyczepu mięśnia nadgrzebieniowego, środkowa – dla przyczepu mięśnia podgrzebieniowego i dolna – dla przyczepu mięśnia obłego mniejszego. I zapamiętaj to sobie bo będzie nam to bardzo potrzebne w momencie, kiedy będziemy omawiać pierścień rotatorów.

Mamy też guzek mniejszy – położony bardziej do przodu w stosunku do guzka większego i tu przyczepia się mięsień podłopatkowy. I to też jest ważne.

Pomiędzy tymi guzkami biegnie bruzda. Skoro jest ona między guzkami to tu też nic nie nakombinowano i nazwano ją bruzdą międzyguzkową.

W bruździe tej leży ścięgno głowy długiej mięśnia dwugłowego ramienia i teraz jest ten moment gdzie będziemy łączyć wiedzę z poprzedniego odcinka z tym.

Bruzda ta biegnie w dół na trzon a dokładnie na powierzchnię przednią przyśrodkową trzonu tak do 1/3 jego wysokości. skoro nadal jest to bruzda to musi mieć jakieś ograniczenia boczne więc i je ma w postaci listewek kostnych. Te listewki kostne nie wzięły się jednak znikąd. Są to listewki biegnące od guzków o których przed chwilą mówiłam. I tak teraz: listewką boczną nazywamy grzebieniem guzka większego (i biegnie właśnie od guzka większego co pomaga przy palpacji) i jest ona miejscem przyczepu dla ścięgna mięśnia piersiowego większego.

Listewkę przyśrodkową – będącą grzebieniem guzka mniejszego i analogicznie do palpacji – biegnie w dół od guzka mniejszego – no i też służy do przyczepu mięśnia najszerszego grzbietu i obłego większego.

Wracając do szyjki chirurgicznej o której już wspomniałam przy okazji mówienia o szyjce anatomicznej – to jest to przewężone miejsce poniżej obu guzków tak naprawdę łączy koniec bliższy z trzonem. I w związku z tym, że to miejsce jest węższa to tu dochodzi najczęściej do złamań i potrzebna jest interwencja chirurgiczna.

Czyli do zapamiętania – szyjka anatomiczna dla torebki stawowej a szyjka chirurgiczna dla chirurgów.

Został nam jeszcze koniec dalszy.

Tu się trochę przyrodzie natworzyło. Koniec dalszy kości ramiennej jest troszkę wygięty ku przodowi, Poza tym, że jest wygięty do przodu to poszerza się w płaszczyźnie poprzecznej a spłaszcza w kierunku przednio – tylnym. I te wszystkie wygibasy noszą jedną wspólną nazwę a mianowicie jest to kłykieć kości ramiennej.

Kłykieć ten po obu swoich stronach ma nadkłykcie. Są to guzki występujące po stronie przyśrodkowej jako nadkłykieć przyśrodkowy i analogicznie po stronie bocznej chropawy guzek to nadkłykieć boczny.

Do tego większego – przyśrodkowego nadkłykcia przyczepia się więzadło poboczne łokciowe stawu łokciowego oraz mięsień nawrotny obły i większość mięśni zginających rękę. Po stronie tylnej ma bruzdę – płytka bo płytka ale jest i leży ona bezpośrednio pod skórą i powięzią i jest miejscem przebiegu nerwu łokciowego, w którego tak bardzo lubimy się uderzać.

Nadkłykieć boczny wiemy już że jest mniejszy ale nie wiemy, że jest guzkowatą wyniosłością nieco wygiętą ku przodowi i przyczepia się do niego wiezadło poboczne promieniowe stawu łokciowego, odwracacz przedramienia i mięśnie prostujące rękę.

Czyli – nadkłykieć przyśrodkowy to więzadło poboczne łokciowe stawu łokciowego, mięsień nawrotny obły i zginacze ręki a nadkłykieć boczny to więzadło poboczne promieniowe stawu łokciowego, mięsień odwracacz przedramienia i prostowniki ręki.

Ale to jeszcze nie wszystko – przecież kończyna górna nie kończy się na kości łokciowej więc jakoś musi się łączyć z kośćmi przedramienia. I tu z pomocą przychodzi nam pokryta chrząstką szklistą powierzchnia stawowa znajdująca się pomiędzy nadkłykciami. Powierzchnia ta ma swoją część łokciową i promieniową.

Część łokciowa ma kształt bloczka i jest do połączenia się z wcięciem bloczkowym kości łokciowej.

Część promieniowa ma kształt kuli i mówimy tu o główce (ważne – główce nie głowie bo głowa była na końcu bliższym). Główka ta łączy się z dołkiem głowy kości promieniowej.

Czyli bloczek do bloczka po stronie łokciowej, główka do głowy po stronie promieniowej.

Nad bloczkiem i to po stronie przedniej i tylnej są mocne wgłębienia. Czasem tak mocne, że aż dziurawe. I teraz na stronie przedniej to dół dziobiasty do którego wchodzi wyrostek dziobiasty kości łokciowej jak zginamy w stawie łokciowym kończynę górną. Na stronie tylnej jest dół wyrostka łokciowego do którego wchodzi nie nic innego jak wyrostek łokciowy kości łokciowej gdy prostujemy kończynę górną w stawie łokciowym.

I jest tu jeszcze nad główką kości ramiennej po stronie przedniej dół promieniowy z którym styka się brzeg przedni głowy kości promieniowej. Żaden z tych trzech dołów nie jest pokryty chrząstką.

Wyczuwalnie palpacyjnie przy końcu dalszym są nadkłykcie a przy końcu bliższym bo nie powiedziałam tego na początku – część głowy kości ramiennej i to w dole pachowym. Przez mięsień naramienny trochę jej obwód możemy spalpować no i guzki – zarówno większy jak i mniejszy.

Link: https://www.spreaker.com/episode/43923719

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: kość ramienna

Kategorie
podcast

Kość ramienna cz.1

Kość ramienna należy do kości długich a więc posiada 2 końce: bliższy i dalszy oraz część środkową zwaną trzonem.

Trzon w części górnej jest praktycznie walcowaty ale w dolnej trójgraniasty więc ma 3 powierzchnie: jedną tylną i dwie przednie – przyśrodkową i boczną.

Powierzchnia przednia boczna to ta na której występuje guzowatość naramienna. Jest to wyraźna wyniosłość nieco powyżej jest środka. Do górnego brzegu przyczepia się tutaj mięsień naramienny a do dolnego – mięsień ramienny. Łatwo zapamiętać – guzowatość naramienna ma przyczep mięśnia ramiennego a nad nim naramiennego. Idąc ku dołowi powierzchnia tej guzowatości jest gładka i pokryta częścią boczną mięśnia ramiennego.

Powierzchnia przednia przyśrodkowa – jej charakterystycznym wyróżnikiem jest leżący mniej więcej w części środkowej otwór odżywczy. Otwór ten prowadzi do skośnie skierowanego ku dołowi kanału odżywczego. Powyżej tego otworu odżywczego przyczepia się do powierzchni przedniej przyśrodkowej mięsień kruczo – ramienny a poniżej jest stosunkowo dość duże pole dla przyśrodkowej części mięśnia ramiennego.

No i została nam jeszcze powierzchnia tylna. Powierzchnia tylna jest tą powierzchnią która leży z tyłu. Mądre zdanie wtedy gdy masz szkielet w całości. A co gdy masz w ręce samą kość? Wtedy powierzchnię tylną trzonu łatwo rozpoznać po bruździe nerwu promieniowego, który dzieli tą powierzchnię tylną praktycznie na dwie części. Nie jest to specjalnie głęboka bruzda ale wystarczająca dla leżących tu naczyń głębokich ramienia i nerwu promieniowego, które są otulone przez głowy mięśnia trójgłowego ramienia: boczną powyżej bruzdy a przyśrodkową poniżej.

Na trzonie kości ramiennej możemy wyróżnić jeszcze brzegi i jest to brzeg przyśrodkowy i boczny. Idąc od góry ku dołowi są coraz bardziej widoczne gdyż to właśnie one przechodzą w grzebienie nadkłykciowe odpowiednio przyśrodkowy i boczny.

Ważnym faktem jest, że do tych brzegów przyczepiają się ścięgniste przegrody międzymięśniowe. A te przegrody ważne są dlatego iż oddzielają od siebie przednią grupę mięśni ramienia od tylnej.

Trzon składa się z istoty zbitej, która jest grubsza w części środkowej niż na końcach i ma też dużą jamę szpikową.

W trzonie też około 7 tygodnia życia płodowego rozpoczyna się kostnienie i u noworodka praktycznie cały jest już skostniały.

Z ciekawostek jeśli chodzi o całą kość to różnica w zależności od płci przy tej kości jest tak duża, że często używana jest jako cecha diagnostyczna płci. Szczególnie jeśli chodzi o głowę kości ramiennej.

Link: https://www.spreaker.com/episode/43693607

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: kość ramienna

Kategorie
podcast

Obojczyk

Obojczyk jest kością długą w kształcie litery S i leży bezpośrednio pod skórą. Stanowi on granicę pomiędzy szyją a klatką piersiową. Biegnie poziomo od górnego końca mostka do wyrostka barkowego łopatki.

Wyróżniamy na nim część środkową i 2 końce a mianowicie koniec przyśrodkowy (mostkowy) i koniec boczny (obojczykowy).

Koniec mostkowy
– zgrubiały
– ma powierzchnię stawową mostkową, która przylega do wcięcia obojczykowego mostka (facies articularis sternalis)
                – trójkątna
                – siodełkowato zakrzywiona
                – pokryta chrząstką włóknistą
– miejsce przyczepu części obojczykowej mięśnia mostkowo-gnykowego (powierzchnia dolna końca mostkowego obojczyka)

Koniec barkowy jest spłaszczony w kierunku od góry do dołu.
Zakończony jest powierzchnią stawową, która leży bocznie, jest mała i owalnaoraz łączy się z powierzchnią stawową wyrostka barkowego łopatki

Część środkowa  w odcinku przyśrodkowym jest wygięta do przodu natomiast w odcinku bocznym – wygięta ku tyłowi.

powierzchnia górna części środkowej leży pod skórą i pod mięśniem szerokim szyi
Jest miejscem przyczepu dla mięśni:
– mostkowo-obojczykowo-sutkowy
– piersiowy większy
– naramienny
– czworoboczny

Powierzchnia dolna jest wypukła i ma chropawe miejsce. Jest to wycisk więzadła żebrowo – obojczykowego. Ma tez bruzdę i leży w niej przyczep mięśnia podobojczykowego. Ma też pole chropawe – w którym jest guzek stożkowaty i kresa czworoboczna (są miejscem przyczepu więzadła kruczo – obojczykowego) i ma też otwór odżywczy – a po co i na co ma ten otwór? Zostawiam Was z tym pytaniem abyście mogli sobie poszperać w książkach.

Z ciekawostek powiem Wam jeszcze że pomimo, że jest kością długą nie ma jamy szpikowej (lub ma ją w znikomej ilości). Obojczyk jest jedną z kości najszybciej kostniejących i występuje duża zmienność osobnicza więc zwróćcie na niego bardzo uwagę przy palpacji bo czasem może Was nieźle zaskoczyć.

Link do odcinka: https://www.spreaker.com/episode/43489451

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: obojczyk

Kategorie
podcast

Łopatka cz.2

Poprzednio omówiliśmy sobie płaszczyzny łopatki a dziś zajmiemy się jej brzegami i kątami.

Jeśli nie odsłuchałeś/odsłuchałaś poprzedniego odcinka – zapoznaj się z nim bo ten jest kontynuacją tamtej wiedzy.

Ok – więc lecimy dalej.

Jak już wspomniałam poprzednio mamy w łopatce 3 brzegi: przyśrodkowy, boczny i górny.

Brzeg przyśrodkowy jest skierowany przyśrodkowo do kręgosłupa i jest z nich wszystkich najdłuższy. Cienki, lekko uwypuklony w miejscu gdzie rozpoczyna się grzebień łopatki i ma dwie podłużnie biegnące wargi (przednią i tylną) oraz wąską przestrzeń pomiędzy nimi. Do wargi tylnej (czyli tej bliżej skóry)  przyczepia się mięsień nadgrzebieniowy i podgrzebieniowy. Do wargi przedniej (tej od strony żeber) przyczepia się mięsień zębaty przedni natomiast pomiędzy wargami – przyczepia się: mięsień dźwigacz łopatki (u góry) i równoległoboczny w pozostałej przestrzeni.

Brzeg górny  cienki i ostry bocznie kończy się małym wcięciem łopatki zamkniętym od góry przez więzadło poprzeczne łopatki. Pomiędzy wcięciem a więzadłem powstaje otwór przez który przechodzi nerw podłopatkowy – bardzo ważna struktura, a przyśrodkowo od wcięcia – przyczepia się mięsień łopatkowo – gnykowy.

No i pozostał nam jeszcze brzeg boczny – zwany też pachowym.

Rozpoczyna się on od brzegu dolnego wydrążenia stawowego – jest to miejsce tworzące panewkę stawu ramiennego i biegnie do kąta dolnego łopatki.

Poniżej panewki jest guzek podpanewkowy. Jest to mała chropowata wyniosłość dla przyczepu głowy długiej mięśnia trójgłowego.

No i zostały nam jeszcze kąty. Też są trzy – górny, dolny i boczny.

Kąt górny leży u zbiegu brzegu górnego i przyśrodkowego i jest zmienny pod względem kształtu i rozwoju. Jest on miejscem przyczepu mięśnia dźwigacza łopatki, który stąd biegnie do wyrostków poprzecznych kręgów szyjnych C1 – C4 a jeszcze dokładniej do guzków tylnych tych wyrostków.

Kąt dolny leży u zbiegu brzegu przyśrodkowego i bocznego i jest miejscem przyczepu dla mięśnia podłopatkowego, obłego większego oraz zębatego przedniego.

Kąt boczny już nie pójdzie nam tak prosto.
Jest ścięty z dużą powierzchnią – wydrążenie/panewkę stawową. Jest ona nieco wklęsła pokryta chrząstką szklistą i owalna. Łączy się z trzonem łopatki – tzw szyją łopatki.

Nad panewką jest guzowatość. To nic innego jak guzek nadpanewkowy – miejsce przyczepu głowy długiej mięśnia dwugłowego.

I niespodzianka – mamy jeszcze jeden – czwarty kąt w trójkącie.

Kąt barkowy. Ale nie jest to taki zwykły kąt. Jest on punktem orientacyjnym i pomiarowym. Leży w przejściu brzegu bocznego wyrostka barkowego w grzebień łopatki.

Omawiając łopatkę nie można zapomnieć o wyrostku kruczym. Grubym, okrągławym wyrostku rozpoczynającym się na brzegu górnym łopatki miedzy panewką stawową a wcięciem łopatki a kończącym się tępym wierzchołkiem. Biegnie on do przodu i ku górze a następnie zakrzywia się haczykowato i kieruje się bocznie.o jest ważnym miejscem dla przyczepu więzadeł czy też mięśni. Swoje miejsce zasiedlenia znalazły tu więzadła:
– kruczo – obojczykowe
– kruczo – ramienne
– kruczo – barkowe

a z mięśni:
– piersiowy mniejszy
– kruczo – ramienny
– dwugłowy ramienia – głowa krótka

Link do odcinka: https://www.spreaker.com/episode/43251911

Grafika: anatomia@anatomiaw5minut.pl, treść: łopatka