fizjomaster@fizjomaster.com

Kategorie
podcast

Mięsień pośladkowy wielki

Cześć. Dzień dobry. Witam serdecznie.

Drogą Waszego głosowania przechodzę teraz do kończyny dolnej. Nie będę jednak wszystkiego w kolejności jak z kończyną górną omawiać, ponieważ prosiliście bardzo o mięśnie, ale jak wiemy, one muszą się do czegoś przyczepiać, więc muszę również uwzględnić tu kości. I w kończynie górnej było tak, że najpierw omówiliśmy sobie kości, a później przeszliśmy do mięśni, a tu dla was to trochę pomieszam.

Listen to „Mięsień pośladkowy wielki #48” on Spreaker.

Anatomia pośladka

Mięsień pośladkowy wielki należy do grupy tylnej mięśni obręczy kończyny dolnej. Do tej grupy należy również pośladkowy średni i mały, gruszkowaty oraz naprężacz powięzi szerokiej. Tak – nie pomyliłam się. 

Co z tym pośladkowym wielkim. Jest i to całkiem duży jest. Ma kształt rombu i grubość 3 – 4 cm co nie ukrywajmy – jest bardzo zmienne osobniczo. 

Jego przyczep początkowy jest spory: 

Po pierwsze – powięź piersiowo – lędźwiowa, czyli wcale nie przyczep kostny.

Po drugie – powierzchnia pośladkowa talerza kości biodrowej. Jest to na bank zewnętrzna powierzchnia kości biodrowej i leży ona do tyłu od kresy pośladkowej tylnej.

Po trzecie – boczny brzeg kości krzyżowej i guzicznej, czyli zwróć uwagę, jak nisko schodzi i po czwarte – więzadło krzyżowo – guzowe, czyli znów struktura niekostna. Zwracam na to uwagę mocno, bo zazwyczaj większość studentów uczy się tych kostnych przyczepów, zapominając o reszcie, a patrząc na taśmy, to właśnie tu najczęściej dochodzi do przeniesienia bólu w  inne rejony ciała i nie wiemy, jak później to połączyć kropkami.

I z przyczepem końcowym też nie jest takie hop – siup.

Mamy dwa jakby pasma. Jedno składające się z górnych włókien, które jako szeroka blaszka ścięgnista idą nad powierzchnię boczną krętarza większego kości udowej i biegną dalej, aby zakończyć się w głębokiej warstwie pasma biodrowo – piszczelowego. Pasmo powierzchowne je przykrywa. Drugie pasmo – pasmo dolne przyczepia się do guzowatości pośladkowej kości udowej również jako ścięgno i to stosunkowo grube, aczkolwiek płaskie. Z ciekawostek guzowatość pośladkowa kości udowej często przekształca się w wyrostek zwany trzecim krętarzem.

To tyle z przyczepów i idziemy na funkcje, bo tu też jest o czym mówić.

Funkcje mięśni pośladkowych

Najważniejsze co ten mięsień robi to utrzymywanie pionowej postawy ciała podczas chodzenia czy stania. Tak zostało napisane w Bochenku. Czyli dość ważny mięsień dla nas pod względem ewolucyjnym. Jest mega silnym prostownikiem stawu biodrowego, czyli jest antagonistą do innego mięśnia obręczy miednicy, z tym że z grupy przedniej, a nie tylnej a  mam na myśli tu mięsień biodrowo – lędźwiowy, o którym będę mówiła kiedy indziej. 

Powoduje on również wyprost tułowia w takich sytuacjach jak wstawanie z pozycji siedzącej, z klęczek czy też trzyma nas w pionie przy wchodzeniu po schodach. Rzecz, o której często studenci zapominają – prostuje kolano. 

Przez swój przyczep do pasma biodrowo – piszczelowego można by powiedzieć, że pośrednio, ale wpływa na staw kolanowy, a wpływa właśnie w ten sposób, że prostuje go. I mamy już załatwiony przyczep do powięzi piersiowo – lędźwiowej i pasma biodrowo – piszczelowego, ale nie to nie wszystko. Jeszcze ma przyczep na tylnym brzegu miednicy, a to powoduje, że wpływa na jej ruchomość gdzie piękną  jego współpracę widać z antagonistą, o którym wcześniej już wspomniałam np. przy wiosłowaniu, huśtaniu, pływaniu.

Co do jego antagonisty, czyli mięśnia biodrowo – lędźwiowego to uczulam, bo przy rotacji zewnętrznej współpracują ze sobą. 

Coś jeszcze ten pośladkowy wyczynia? A odwodzi udo i  przy ustalonej miednicy oraz udach wzmaga działanie zwieracza zewnętrznego odbytu.

Czy jest on palpacyjnie wyczuwalny? Oczywiście, że tak więc warto sobie zobaczyć co i jak bo zazwyczaj źle jest rysowany – zwracam uwagę, że schodzi poniżej bruzdy pośladkowej, po stronie bocznej, a jak chwytamy kredki, to zazwyczaj zaznaczamy sam pośladek, co nie jest prawdą.

Unerwienie to nerw pośladkowy dolny z L 5 do S2 i wychodzi z miednicy przez otwór kulszowy większy, pod mięśniem gruszkowatym, więc uczulam.

Wpadaj na odsłuch: Anatomia w 5 minut – Mięsień pośladkowy wielki #48 

Jest tu dużo kaletek i odmian tego mięśnia, ale nie będę się już rozdrabniała w tym temacie, bo już i tak dawno przekroczyłam przysłowiowe 5 minut. Odsyłam do podręczników w celu nauki, a ja zapraszam tu za miesiąc i przypominam o szkoleniach: w maju manipulacje, w czerwcu masaż tkanek głębokich i w październiku anatomia palpacyjna. Oczywiście to w roku 2024, bo nie wiem kiedy słuchasz. Wszystko na bieżąco oraz treść znajdziesz na: www.fizjomaster.com gdzie zachęcam do odwiedzenia. Po fiszki pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl, a na dzień dzisiejszy już dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Do usłyszenia,

Agnieszka Mikołajczak

Anatomia w 5 minut

Kategorie
podcast

PROSTOWNIK DŁUGI KCIUKA

Na wstępie przypominam, że jesteśmy na grupie tylnej mięśni przedramienia, a dokładniej na warstwie głębokiej i w dniu dzisiejszym omówimy sobie prostownik długi kciuka.

Listen to „Mięsień prostownik długi kciuka #46” on Spreaker.

Jest położony po stronie łokciowej poprzedniego mięśnia, który omawialiśmy, a mianowicie  mięśnia prostownika krótkiego kciuka.

Jest on mięśniem długim, wysmukłym i rozpoczyna się na środkowej części kości łokciowej i błonie międzykostnej.

Jego włókna mięśniowe, które są wachlarzowato ułożone, przechodzą w długie ścięgno, które biegnie łukowato czy skośnie na dół ku kości promieniowej. Przechodzi przez trzeci przedział troczka prostowników i kończy się na podstawie dalszego paliczka kciuka. 

Jego czynność: w działaniu na stawy ręki jest dość słabym prostownikiem. Jego główna praca skoncentrowana jest na ruchy kciuka, a dokładnie na prostowanie kciuka we wszystkich jego stawach więc jest antagonistą do zginacza długiego kciuka. Co więcej – jest on przywodzicielem kciuka i w tym ruchu jest antagonistą do prostownika krótkiego kciuka, który omawialiśmy właśnie ostatnio.

Jeśli chodzi o unerwienie to jak poprzednie mięśnie z warstwy głębokiej jest to z gałęzi głębiej nerwu promieniowego C6 – C8. 

I to by było na tyle.

PODSUMOWANIE

PROSTOWNIK DŁUGI KCIUKA

PRZYCZEP POCZĄTKOWY:

  • środkowa część kości łokciowej
  • błona międzykostna

PRZYCZEP KOŃCOWY:

  • podstawa dalszego paliczka kciuka

FUNKCJA:

  • prostowanie kciuka we wszystkich jego stawach
  • przywodzenie kciuka
  • słaby prostownik stawów ręki

UNERWIENIE:

  • gałąź głęboka nerwu promieniowego (C6 – C8)

Jeśli jesteś zainteresowany/a fiszkami – pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl

Kategorie
podcast

Odwodziciel długi kciuka

Cześć!

Z tej strony Agnieszka Mikołajczak, a to jest podcast Anatomia w 5 minut.

Listen to „Mięsień prostownik łokciowy nadgarstka #43” on Spreaker.

Dziś odwodziciel długi kciuka. Zapraszam.

Witam Cię jeszcze raz bardzo serdecznie. Wraz z ostatnim mięśniem skończyłam omawiać dla Ciebie warstwę powierzchowną grupy tylnej mięśni przedramienia. Przypomnę, że w jej skład wchodzą mięsień prostownik palców, mięsień prostownik palca małego i prostownik łokciowy nadgarstka. 

Dziś zaczniemy sobie warstwę głęboką, do której należą: mięsień odwodziciel długi kciuka, prostownik krótki kciuka, prostownik długi kciuka i prostownik wskaziciela. Czyli 4 mięśnie, które zajmą nam czas do marca.

Wszystkie te cztery mięśnie prostują palce, na co zresztą ich nazwy już wskazują. Co ułatwi jeszcze ich zapamiętanie to fakt, że te prostowniki z warstwy głębokiej kończą się na I lub II palcu i są pozostałością po wspólnym głębokim prostowniku palców.

Zaczniemy od odwodziciela długiego kciuka, bo jest największym z tych czterech mięśni. Poza tym, że jest największy, to jest też on najwyżej położony i najbardziej dobocznie oczywiście w ramach tej grupy.

Leży on sobie pod prostownikiem palców i prostownikiem palca małego a konkretnie rozpoczyna się na powierzchni tylnej kości łokciowej, na błonie międzykostnej i na powierzchni tylnej kości promieniowej. Przechodzi on przez pierwszy przedział troczka prostowników i jakoś musi się tam dostać, czyli od tej błony międzykostnej i powierzchni tylnej kości promieniowej i łokciowej kieruje się w stronę promieniową, gdzie przechodzi już w płaskie ścięgno i biegnie dalej właśnie jako to ścięgno wzdłuż strony promieniowej przedramienia między takimi mięśniami jak prostownik promieniowy nadgarstka i zginacz promieniowy nadgarstka. Tak właśnie dochodzi do tego troczka. I teraz leci dalej do swojego przyczepu końcowego, a mianowicie: podstawa pierwszej kości śródręcza, i dalej ścięgno zaczyna szaleć, bo część dochodzi do kości czworobocznej większej, część czasem się łączy ze ścięgnem prostownika krótkiego kciuka, który będę omawiała następnym razem, i jeszcze jedna część przechodzi w brzusiec mięśnia odwodziciela krótkiego kciuka. Tu na przyczepie czy też przyczepach końcowych jest duża zmienność.

Jak już wiele razy powtarzałam i zrobię to jeszcze raz – anatomia nudna nie jest i z tego miejsca pozdrawiam studentów, którzy już w styczniu mają z tych wszystkich mięśni egzamin. 

Czynność jest tak samo prosta jak przyczepy, a mianowicie: odwodzi rękę w stronę promieniową oraz zgina ją w stronę dłoniową. Jako odwodziciel ręki ma swój numer jeden. Ale poza tym odwodzi i odprowadza kciuk. 

No i unerwienie – tu Cię nie zaskoczę – gałąź głęboka nerwy promieniowego C6 – C8 jak cała grupa tylna zarówno powierzchowna jak i głęboka.

Coś, na co zwracam jeszcze uwagę to kaletki, ale tu już nie chcę zanudzać, więc odsyłam Cię, chociaż do Bochenka. 

I ostatnia rzecz- anatomia palpacyjna. Rysuj i baw się, bo dobrze się w ten sposób uczyć a jeśli chcesz się pobawić i pouczyć z nami – zapraszam na kurs anatomii palpacyjnej. Link w opisie.

Na tą chwilę wszystko. Pozdrawiam, życząc wszystkiego dobrego i owocnego na święta oraz nowy rok i do usłyszenia.

Agnieszka Mikołajczak

Anatomia w 5 minut.

Kategorie
podcast

Prostownik łokciowy nadgarstka

Z tej strony Agnieszka Mikołajczak, a to jest podcast anatomia w 5 minut.

Dziś ostatni mięsień z warstwy powierzchownej grupy tylnej mięśni przedramienia, a mianowicie mięsień prostownik łokciowy nadgarstka. Zapraszam do przesłuchania.

Listen to „Mięsień prostownik łokciowy nadgarstka #43” on Spreaker.

Cześć, cześć, cześć,

Witam raz jeszcze bardzo serdecznie w ten; listopadowy dzień i przechodzę od razu do konkretów, a mianowicie do opowieści o mięśniu prostowniku łokciowym nadgarstka.

Jest on najsilniejszym odwodzicielem ręki w stronę łokciową i jest też silnym prostownikiem ręki, ustępując pod tym względem prostownikowi palców, tylko także wart jest uwagi.

Co ciekawe włącza się on również w momencie kiedy odwodzimy kciuk, co powoduje wzmocnienie działania jego mięśni antagonistycznych, czyli odwodziciela kciuka.

W Sumie funkcję już mamy w takim razie załatwioną więc może teraz przyczepy. A ma ich sporo.

Przyczep początkowy mięśnia prostownika łokciowego nadgarstka to nadkłykieć boczny kości ramiennej, więzadle pobocznym promieniowym stawu łokciowego, powięzi przedramienia oraz na powierzchni tylnej kości łokciowej.

Przypominam tylko, że na tym nadkłykciu bocznym kości ramiennej już jest tam ciasno od tych wszystkich przyczepów, więc warto byłoby sobie znaleźć jakąś fajną rycinę anatomiczną i popatrzeć gdzie się, który z wcześniej omawianych mięśni też przyczepiał tam i jak  one względem siebie leżą.

Włókna tego mięśnia biegną sobie ku dołowi na powierzchnię tylną kości łokciowej od strony nie innej jak łokciowej i przechodząc w długie ścięgno, idą sobie do swojego przyczepu końcowego na podstawie V kości śródręcza. Ale nie idzie to ścięgno tak sobie luźniutko tylko przez szósty przedział troczka prostowników i w głębokiej bruździe między wyrostkiem rylcowatym a głową kości łokciowej.

Ścięgno tego mięśnia jest wyraźnie wyczuwalne nad stawami ręki.

Ale po kolei z tą palpacją. Jest mięśniem powierzchownym, więc leży pod powięzią i pod skórą. Przykrywa natomiast mięsień odwracacz, warstwę głęboką mięśni tylnych przedramienia i kość łokciową. Z topografii to jednak nie wszystko jeszcze, bo ma swoje boki i tak na brzegu bocznym styka się z prostownikiem palca małego, którego omawiałam ostatnio. Na brzegu przyśrodkowym natomiast styka się z m. łokciowym i brzegiem tylnym kości łokciowej.

Unerwienie jak nasz poprzednik z gałęzi głębokiej nerwu promieniowego C6 – C8

I z tych rzeczy podstawowych to tyle.

Z rzeczy dodatkowych powiem jeszcze, że pojawiła się już informacja na temat  szkolenia z anatomii palpacyjnej i zapisy już trwają, więc jak masz ochotę porysować ze mną te wszystkie struktury kostne i mięśniowe to zapraszam – link w opisie.

Ponadto możesz zawsze zapisać się na newsletter i dostawać wiadomości z fiszkami więc pisz na anatomia@anatomiaw5minut.pl i myślę, że tyle ogłoszeń parafialnych wystarczy.

Pozdrawiam serdecznie,

Agnieszka Mikołajczak

Anatomia w 5 minut

Kategorie
podcast

Kość grochowata

Cześć! Witam Cię jeszcze raz bardzo serdecznie po dwóch tygodniach i tak jak na początku powiedziałam dziś zakonczymy szereg bliższy kości nadgarstka a z tego szerego została nam do omówienia najbardziej indywidualna z tych kości a mianowicie kość grochowata.

Różni się od pozostałych trzech kości w swoim szeregu na pewno wielkością bo jest of nich zdecydowanie mniejsza oraz tym, że nie ma tylu połączeń z innymi – ma tylko jedną powierzchnię stawową. Od razu powiem, że jest to powierzchnia grzbietowa któa jest gładka i owalna i łączy się za jej pomocą z kością trójgraniastą.

Z innych powierzchni wartych uwagi u niej to powierzchnia dłoniowa która w przeciwieństwie do grzbietowej jest chropowata więc będzie to już nam wskazywało na to, że może coś tutaj się przyczepiać i faktycznie tak jest. Przyczepia się tutaj troczek zginaczy i więzadła kości grochowatej. No i oczywiście smutno by jej było gdyby nie przyczepiały się do niej jakieś mięśnie więc są i to dwa a mianowicie zginacz łokciowy nadgarstka oraz odwodzieciel palca małego. I mała niespodzianka – w specjalnie przygotowanym dla niego rowku – małym bo małym ale jednak jest biegnie po stronie promieniowej gałąź dłoniowa nerwu łokciowego.

Palpacyjnie ta kość nie jest trudna do wyczucia. Znajduje się wyniosłość  u podstawy kłębika a jeśli tu z jakiś powodów jest problem do wyczucia to można poszukać przez ścięgno mięśnia zginacza łokciowego nadgarstka bo pamiętamy, że ten miesień przyczepia się do kości grochowatej i idąc wzdłuż tego mięśnia na przedłużeniu palca V to znajdziemy kość. Oczywiście nie od razu schodząc z palca małego bo przecież jeszcze kości śrórdęcza są po drodze. W okolicach podstawy kłębiku przy zgięciu dłoniowym nadgarstka. Co by nie było niedopowiedzeń.

Coś więcej? Nie – chyba wszystko jeśłi chodzi o tą kość.

Co do szerego bliższego zwracam CI uwagę, że jest on wypukły od strony grzbietowej i wklęsły od strony dłoniowej. Pamiętaj proszę jak kości łączą się między sobą ale też jak z przedramieniem i szeregiem dalszym. No i że najłatwoej palpacyjnie po stronie dłoniowej w szeregu bliższym odnaleźć guzek kości łódeczkowatej oraz kość grochowatą – będzie Ci wtedy łatwiej szukać innych struktur. 

To wszystko na dziś. Cudownie jest się mieścić w wyznaczonym przez tytuł podcastu czasie. 

Co do samego podcastu – mamy już ponad tysiąc pobrań za co jestem Wam przeogromnie wdzięczna i z informacji zwrotnych jakie dostaję to miło mi niezmiernie, że pomaga Wam on w nauce czy też usystematyzowaniu wiedzy.

Tym samym przypominam, że jest on również w formie pisanej na stronie www.fizjomaster.com gdzie również znajduje się KLUB w którym bezpłatnie jest do pobrania fizjoogarniacz dzięki któremu łatwiej pogodzić pracę, studia i wszystko co z fizjo związane oraz nasz biuletynek wydawany co miesiąc w którym znajdują się zawsze 3 artykuły z różnych dziedziń – tym razem o jednostce chorobowej jaką jest łuszczyca, o końskim ogonie studium przypadku gabinetowego i czerwone flagi mocno z tym związane no i zakończenie tematu powstawania układu nerwowego i przemyślenia na temat czy my faktycznie jesteśmy uwarunkowani genami czy jednak fenotyp nie ma większego znaczenia… zakończenie będące wstępem do kolejnych odcinków właśnie na ten tamat więc zapraszam serdecznie do pobrania zarówno ostatniego jak i poprzednich numerów bo to jednak ciekawa lektura,

Żegnam się dziś i zapraszam za dwa tygodnie na kolejną porcję wiedzy kostnej.

A

Kategorie
podcast

Łódka płynie, księżyc świeci…

Dziś jak już zapowiedziałam zaczniemy sobie temat kości nadgarstka a zaczniemy go sobie gdyż przy mięśniach które omawiamy zaczyna nam brakować kostnych przyczepów końcowych a warto byłoby coś o nich wiedzieć.

Jak każdy student wie kości nadgarstka jest osiem i układają się w dwa szeregi, które doczekały się nawet swojego wierszyka, który chyba każdy zna.

„Łódka płynie, Księżyc świeci, Trójgraniasty Groszek leci”.

„Na Trapezie, Trapeziku, wisi Główka na Haczyku”.

I mamy już dwa szeregi i wszystkie kości w kolejności i zaczniemy dziś od szeregu bliższego czyli łódka płynie księżyc świeci trójgraniasty groszek leci co nam odpowiednio daje kości:

– łódeczkowata
– księżycowata
– trójgraniasta
– grochowata

Ok. Zanim jednak zaczniemy omawiać poszczególne kości kilka ich cech wspólnych:

– wszystkie poza grochowatą są sześcianami. Nierównymi bo nierównymi ale są. Co to oznacza? A oznacza to to, że każda z nich ma aż sześć powierzchni.

– powierzchnie dłoniowe i grzbietowe tych kości są chropowate dzięki czemu służą za miejsce przyczepu dla mięśni i więzadeł więc dwie powierzchnie mamy już załatwione

– kolejne dwie powierzchnie a mianowicie górne i dolne czyli bliższe i dalsze bo nadal pamiętamy o anatomicznym ustawieniu ciała są powierzchniami stawowymi pokrytymi chrząstką i zazwyczaj górne są wypukłe a dolne wklęsłe co by kostne puzzle do siebie pasowały

– i zostały ostatnie dwie powierzchnie na tych kościach a mianowicie boczne zwane promieniowymi i przyśrodkowe zwane łokciowymi są też powierzchniami wstawowymi umożlwiającymi połączenie się kości między sobą chyba że są to już te powierzchnie skrajnie zewnętrzne po obu stronach to wtedy są to powierzchnie chropowate ale to już dokładnie omówimy przy poszczególnych kościach.

Co jest jeszcze ważne przy palpacji to fakt, że w szeregu bliższym trzy kości a więc łódeczkowata, księżycowata i trójgraniasta wchodzą jakby w płytkie wgłębienie uformowane przez dystalny koniec kości promieniowej i łokciowej i tu również wychyla się kość grochowata która chyba pod każdym względem postanowiła pozostać indywidualistką.

Omówię dziś kość łódeczkowatą.

Szukamy jej od strony kciuka bo od tej strony właśnie leci wierszyk jakby się to komuś jeszcze myliło i jeśli chodzi o szereg bliższy – jest największa. Charakterystycznym jej punktem palpacyjnym jest guzek kości łódeczkowatej wyczuwalny po stronie dłoniowej. Kości jako kości szukamy przesuwając się z kości promieniowej a dokładnie z wyrostka rylcowatego kości promieniowej. Idąc z wyrostka rylcowatego znajdujemy powierzchnię boczną kości łódeczkowatej i idąc bardziej przyśrodkowo – ok 0,5 do 1 cm na części proksymalnej kłębu znajdujemy guzek, który nota bene najczęściej ulega złamaniu jeśli chodzi i kości nadgarstka.

Czyli guzek kości łódeczkowatej jest na jej powierzchni dłoniowej i właśnie do tego guzka przyczepia się troczek zginaczy oraz odwodziciel krótki kciuka co już warto zapamiętać bo ułatwi dalej naukę mięśni.

Jak jest dłoniowa to i jest powierzchnia grzbietowa która charakteryzuje się wąskim i chropowatym rowkiem będącym miejscem przyczepu dla więzadeł.

Powierzchnia bliższa i dalsza są gładkie i wypukłe. Bliższa łączy się stawowo z końcem dalszym kości promieniowej natomiast bliższa z kością czworoboczną większą i mniejszą znajdującymi się w szeregu dalszym.

No i zostały nam jeszcze dwie powierzchnie, a mianowicie: łokciowa i promieniowa.

Łokciowa łączy się stawowo z kością księżycowatą i główkowatą a powierzchnia promieniowa jest miejscem przyczepu więzadła promieniowego nadgarstka.

Z ciekawostek – to właśnie kość łódeczkowata tworzy dno tabakierki anatomicznej a Tobie zostawiam do sprawdzenia ścięgna jakich mięśni tworzą jej ściany.

To wszystko na dziś.

Pamiętaj o subskrypcji, o tym, że znajdziesz Anatomię w 5 minut na facebooku i Instagramie oraz że mamy najlepszy klub fizjoterapeutyczny na świecie znajdziesz za darmo fiszki i biuletyny w których ostatnio piszemy trochę więcej na temat mózgu a dlaczego – tej tajemnicy na razie nie zdradzę. Szukaj na www.fizjomaster.com i zaczną się łączyć przysłowiowe kropki.

Pozdrawiam,
Agnieszka Mikołajczak
Anatomia w 5 minut

Kategorie
podcast

Mięsień zginacz łokciowy nadgarstka

Witam Cię serdecznie.

Z tej strony Agnieszka Mikołajczak i Anatomia w 5 minut.

To 26 odcinek podcastu więc ćwiarteczka już za nami. Ale nie tylko ćwiarteczka ale i mamy już równy roczek bo dokładnie 04.01.2021 roku pojawił się pierwszy odcinek Anatomii w 5 minut czyli Intro.

W tym momencie chciałabym więc podziękować wszystkim za to że jesteście tu ze mną oraz że słuchacie tego co tworzę. Dziękuję też za całą społeczność na FB oraz Instagramową którą tworzymy bo jest nas już w sumie prawie 6000. Ta liczba robi wrażenie. Wielkie dzięki. Nie będę poprzestawała na laurach i lecę dalej z anatomią więc przechodzę do tematu dzisiejszego odcinka a mianowicie zginacz łokciowy nadgarstka.

Zginacz łokciowy nadgarstka ma dwie głowy – ramienną i łokciową.

Głowa ramienna ma swój początek na nadkłykciu przyśrodkowym i powięzi przedramienia. Zrasta się ona również z sąsiednimi mięśniami na co jest tarto zwrócić uwagę gdyż ich napięcia mogą się wzajemnie przenosić co jest ważne w zarówno w diagnostyce jak i samej terapii. Głowa łokciowa też zaczyna się na powięzi przedramienia jako długa i cienka blaszka ścięgnista ale nie tylko. Rozpoczyna się również na wyrostku łokciowym a dokładnie na powierzchni tylnej wyrostka łokciowego i na brzegu tylnym kości łokciowej. No i biegnie dalej dystalnie i kończy się na kości grochowatej.

Unerwienie to nerw łokciowy z C8 i Th 1 a funkcja to zgięcie dłoniowe oraz zgięcie łokciowe.

Co dodatkowego?

Często między kością grochowatą a ścięgnem jest kaletka.

Często też ścięgno poza przyczepem końcowym na kości grochowatej może biec też do IV czy V kości śródręcza.

Jest to ogólnie rzecz ujmując mięsień powierzchowny bo leży pod skóra i powięzią. Pod nim zaś znajdziemy zginacz powierzchowny i głęboki palców oraz nawrotny czworoboczny.

Ma też fajną rynienkę ale gdzie i po co zostawiam Tobie do sprawdzenia co by Ci za nudno nie było a ja po mału się już żegnam.

Powiem tylko tyle, że grafika jak zawsze do pobrania z anatomia@anatomiaw5minut.pl a niedługo niespodzianka. A w sumie to już może być teraz – jak obserwujesz mnie na Instagramie to wiesz, że pojawiają się również tam fiszki – z lekkim opóźnieniem ale są i cały czas gonię więc mam nadzieję, że w styczniu/ lutym już wszystko ładnie się wyrówna więc zapraszam Cię tam.

Druga mega ważna sprawa z której jestem aż przedumna o ile takie słowo w ogóle istnieje to ruszyła platforma szkoleniowa gdzie znajdują się bezpłatne materiały. Stworzyliśmy najlepszy na świecie KLUB i znajdziesz go dosłownie w zakładce klub na stronie fizjomaster.com. Powtórzę bo to mega ważne www.fizjomaster.com i zakładka klub.

Wpadaj tam bo to naprawdę mega miejsce.

Nowy Rok, nowe plany i dwa nowe i genialne miejsca dla Ciebie – instagram i klub.

Zapraszam. Pozdrawiam i do usłyszenia za 2 tygodnie.

Agnieszka Mikołajczak

 
Kategorie
podcast

Mięsień zginacz promieniowy nadgarstka

 

 

 

 

Cześć!
Kolejne dwa tygodnie za nami więc czas na małą dawkę wiedzy z anatomii. Jesteśmy cały czas na grupie przedniej mięśni przedramienia i mamy już omówiony mięsień nawrotny obły i dłoniowy długi a dziś zajmiemy się kolejnym mięśniem powierzchownym tej grupy a mianowicie mięśniem zginaczem promieniowym nadgarstka.

Rozpoczyna się on na kości ramiennej a dokładnie na jej nadkłykciu oraz na powięzi przedramienia gdzie zrasta się z innymi mięśniami. Jego przebieg ku dołowi nie jest prosty tylko leci sobie po ukosie między mięśniem nawrotnym obłym i dłoniowym długim które mamy już omówione więc pomoże nam to w palpacji tego mięśnia. Tutaj jeszcze na tej wysokości występuje jako mięsień wrzecionowaty a schodząc ku dołowi przechodzi w ścięgno.
Tak w ogóle to dajcie znać czy chcecie jeden odcinek o budowie mięśni – chociażby taki wstępny jak z kości czy bardziej rozbudowany z podziałami ich i tak dalej.
Wracając do tematu. Jesteśmy na etapie gdzie zginacz promieniowy nadgarstka przeszedł w silne ścięgno biegnące tym razem między mięśniem ramienno – promieniowym a dłoniowym długim i kieruje się nie gdzie indziej jak do strony promieniowej nadgarstka. I tutaj uwaga – nie biegnie on w troczku zginaczy tylko poza nim oddzielony od innych ścięgien w bruździe kości czworobocznej większej która jest tu specjalnie dla niego i biegnie do podstawy II kości śródręcza gdzie kończy swój bieg. Czasem zahacza również o trzecią kość śródręcza ale to czasem.
Co do troczka zginaczy i cieśni oraz pseudo cieśni nadgarstka na naszym kanale fizjomaster na YT pojawił się o tym odcinek gdzie zapraszam bo fajnie Krzysztof tam wyjaśnia jak je rozróżnić w gabinecie i jak wykonać bardziej podstawowe testy i kiedy wysłać na konkretne badania diagnostyczne no i jakie.
Dobra. Unerwienie
Unerwienie ma z gałęzi nerwu pośrodkowego C6 – C8.
A funkcja nam się trochę komplikuje choć nie za bardzo.
Główną funkcją tego mięśnia jest zginanie ręki – zginanie dłoniowe.
W związku z tym, że ma skośny przebieg udaje mu się również wykonywać funkcje zgięcia promieniowego czy też bardziej fachowo – odwodzenia promieniowego. Tutaj jednak należy uważać na stopień zrośnięcia i współpracy z innymi mięśniami które mogą mu w tym ruchu pomóc albo przeszkodzić.
Gdy przedramię jest wyprostowane a ręka zgięta grzbietowo – jest silnym nawracaczem.
Pięknem faktem jest tu stwierdzenie, że siła mięśni nawracających jest znacznie większa w stosunku do odwracających gdy przedramię jest wyprostowane i odwrotnie – siła mięśni odwracających jest znacznie silniejsza od mięśni nawracających gdy przedramię jest zgięte. A najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że cała ludzkość wykorzystuje ten fakt w życiu codziennym nie mając o tym zielonego pojęcia kiedy trzyma śrubokręt w ręce i usiłuje coś nim wykonać dostosowany właśnie do tej prawidłowości i do osób praworęcznych których jest więcej w stosunku do leworęcznych.
I to jest idealny moment do sprawdzenia tej wiedzy przy przedświątecznych naprawach świeczek choinkowych i wszelkich domowych napraw na ostatnie 5 minut.
My już ostatni raz słyszymy się w tym roku bo kolejny odcinek 4.01 więc życzę Wam wszystkim tak standardowo dużo zdrówka i niech marzenia Wam się spełniają a anatomia z każdym dniem będzie coraz lżejsza i przyjemniejsza. Sylwester niech będzie dobrą zabawą a jak jest problem z głową do picia to na mojej prywatnej stronie fizjoterapia-masaz.pl jest info jak się do niego przygotować aby kac nie był straszny i nas nie pokonał bo do czwartego stycznia musimy już funkcjonować aby kolejny odcinek był lekki i strawny.

 

 

 

Kategorie
podcast

Mięsień dłoniowy długi

 

 

 

 

Cześć. Witam Cie jeszcze raz bardzo serdecznie w ten wtorkowy dzień. Przynajmniej dziś kiedy nagrywam jest wtorek i kiedy wychodzi ten odcinek to jest ten sam wtorek. A dzisiejszy wtorek jest wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Dziś nasi studenci mają egzamin semestralny z kończyny dolnej zarówno z mojej jak i Krzysztofa części materiału. Mam nadzieję, że tak pięknie Wam pójdzie jak wczoraj na zajęciach i wszystko pięknie będzie zdane.

Pamiętajcie aby nie bać się palpować, malować i o punktach kostnych które są pięknymi punktami odniesienia do palpacji mięśni. O techniki pracy jak i o testy diagnostyczne się nie boję bo je wszystkie umiecie. Także bez stresu i zdradzę Wam jedną tajemnicę – Krzysztof nie gryzie. Będzie ok.

Przejdę teraz już jednak do sedna naszego odcinka a mianowicie – mięsień dłoniowy długi.
Jest to bardzo specyficzny mięsień bo może występować a może i nie. Może być cały jako ścięgno i może mieć jeden brzusiec albo i dwa. I to jest właśnie piękne w anatomii i jak już dziś jesteśmy przy studentach to to jest dla nich najbardziej przerażające. Uczymy się regułek że coś biegnie od czegoś i najlepiej jakby miało tylko odniesienie do punktów kostnych bez jakiś tam powięzi i błon międzykostnych bo to już w głowie trochę trudniej sobie wyobrazić ale najgorsze jest to że uczymy się tych przyczepów i podchodzimy później do palpacji a tu się coś nie zgadza. I mało tego – idziemy do drugiej osoby palpować i to jeszcze inaczej jest wyczuwalne. Bo prawda jest taka, że anatomia zmienną jest i to jest czasem najtrudniej sobie uświadomić. Każdy z nas jest inny i każdy z nas się zmienia w ciągu swojego życia. To co jest podane w książkach i to potężnych tomach książek do anatomii to jest tak naprawdę średnia statystyczna nas wszystkich jako gatunku a do pacjenta nigdy nie podchodzimy ze średniej statystycznej tylko indywidualnie. Te dane książkowe są tak naprawdę tylko punktem odniesienia abyśmy wiedzieli gdzie co leży i co powinno się mniej więcej tam znajdować oraz na co należy uważać. Jest to punkt odniesienia w naszej głowie abyśmy wiedzieli czy coś jest jeszcze ok czy coś już jest patologią bo tak jak wczoraj rozmawialiśmy na zajęciach – nawet kompensacje które wytwarza sobie organizm nie zawsze są złe i czasem naprawdę warto pozostawić je w ciele pacjenta bo po coś je organizm stworzył i są mu one do czegoś potrzebne i kwestia zrozumienia po co i czy może być lepiej czy jednak natura w tym monecie stworzyła najlepszą opcję.
Także anatomia to wbrew pozorom nie uczenie się na pamięć wszystkiego i śpiewanie regułek ale myślenie, myślenie i jeszcze raz myślenie i wracam do mięśnia bo coś czuję że po wczorajszych piętnastu godzinach zajęć ze studentami jeszcze jestem nakręcona i mi się gaducha nie wyłączyła.


Dłoniowy długi. Jak już wiemy może być ale może też i go nie być. Ale jak już jest to zazwyczaj jest wrzecionowaty i cienki. Rozpoczyna się na nadkłykciu przyśrodkowym kości ramiennej i powięzi przedramienia. Dodatkowo jeszcze aby nie było studentom za nudno zrasta się częściowo z mięśniami z którymi sąsiaduje a jest to zginacz promieniowy nadgarstka i zginaczem powierzchonym palców. Tym samym wiemy już po której stronie przedramienia należy go szukać i ułatwia nam to naukę i palpację. I tak biegnąc sobie pomiędzy nimi w dół kończy się jako cienkie ścięgno przechodząc w rozcięgno dłoniowe. Co to jest rozcięgno dłoniowe? Z tym zapytaniem zostawię Cię bo warto to sobie sprawdzić gdyż na temat rozcięgna podeszwowego większość z nas jednak coś tam wie ale z dłoniowym już ciężko a wcale nie jest mniej ważne. I abym nie zapomniała – te ścięgno dalej sobie biegnie do troczka zginaczy a dokładnie nad nim i się z nim zrasta.


Unerwienie. Unerwienie to nerw pośrodkowy C7 – C8 i funkcja.
Skoro leży po stronie zginaczy to pewnie zgina kończynę górną w stawie łokciowym i tak faktycznie jest ale trochę słabo mu to idzie. Tak samo z nawracaniem. Zdecydowanie lepiej wychodzi mu napinanie rozcięgna dłoniowego a za jego pośrednictwiem wpływa na zgięcie w stawach śródręczno – paliczkowych. Mówiłam, że to rozcięgno jest ważne.
Sprawdź sobie informacje o nim. Zobacz też na grupie zginaczy przy nadgarstku jak pięknie widać ścięgna mięśni i zastanów się które jest od którego. Dłoniowy długi na bank znajdziesz z założenia, że ten mięsień masz.

 
A masz?

Zostawiam Cię z tym.


Tu zapraszam za dwa tygodnie, w międzyczasie na kanał fizjomaster gdzie nadal toczymy boje z diagnostyką a i na moim prywatnym profilu zaczęły pojawiać się ćwiczenia dla pacjentów z których możesz skorzystać. Już mam info zwrotne że zaszalałam tam z teorią jednakże wydawała mi się ważna w celu wprowadzenia bo pacjent też a nawet przede wszystkim ma prawo wiedzieć dlaczego coś z nim robicie i jakie to będzie miało skutki dla jego zdrowia ale omówiłam już większość teorii tak w skrócie dotyczącą górnej partii mięśni więc teraz obiecują więcej ćwiczeń a mniej gadania.
Także nie zostawiam Cię bez niczego – doświadczaj i baw się nauką bo jak widzisz zmienności jest wiele i wbrew pozorom to w niej jest najpiękniejsze. Jak w zabawie znajdź różnice.

 
A i najważniejsze – grafika jak zawsze na anatomia@anatomiaw5minut.pl ale niedługo będą duże zmiany i to już po Nowym Roku więc zapraszam serdecznie i nie zapomnij o subskrypcji bo to jednak ułatwia nam życie jak się coś samo o sobie przypomina.

 

 

Grafika do pobrania: anatomia@anatomiaw5minut.pl – w tytule wpisując mięsień dłoniowy długi

 

Kategorie
podcast

Mięsień trójgłowy ramienia

Jak we wcześniejszych odcinkach wspomniałam mięśnie ramienia dzielą się na dwie grupy – przednią i tylną.
Do grupy przedniej zaliczamy 3 mięśnie, które już zostały omówione, a mianowicie: kruczo – ramienny, dwugłowy ramienia i ramienny. Do grupy tylnej natomiast zaliczamy jeden mięsień i jest to właśnie mięsień trójgłowy ramienia. Niektórzy jeszcze do mięśni tylnych zaliczają mięsień łokciowy ale o tym później.

Mięsień trójgłowy jak nazwa wskazuje ma 3 głowy: długą, przyśrodkową i boczną.
Z samego ułożenia głów można zauważyć już pewne podobieństwo do grupy przedniej gdyż głowa przyśrodkowa leży głęboko bezpośrednio na kości jak mięsień ramienny, zaś pozostałe obie głowy długa i boczna leżą powierzchownie jak mięsień dwugłowy.
To jako ciekawostka a teraz przechodzimy do konkretów a mianowicie przyczepy początkowe.
Głowa długa to guzek podpanewkowy łopatki, głowa boczna to tylna powierzchnia kości ramiennej powyżej bruzdy nerwu promieniowego i przegroda międzymięśniowa boczna ramienia i została nam głowa przyśrodkowa – też przyczepia się do powierzchni tylnej kości ramiennej ale poniżej bruzdy nerwu promieniowego i też przyczepia się do przegrody międzymięśniowej ramienia ale przyśrodkowej co łatwo zapamiętać od nazw głów.

I teraz – ta głowa długa zaczynająca się na się na guzku podpanewkowym łopatki zaczyna się właśnie tam jako płaskie ścięgno i biegnie dalej między obydwoma mięśniami obłymi ku dołowi. Jej górna część przykryta jest przez mięsień naramienny a idąc ku dołowi sama przykrywa głowę przyśrodkową i przechodzi we wspólne ścięgno końcowe stanowiąc jego brzeg przyśrodkowy.
Włókna głowy bocznej biegną sobie równolegle ku dołowi nad bruzdą nerwu promieniowego i też przykrywają częściowo głowę przyśrodkową. I tak biegnąc sobie ku dołowi również przechodzi we wspólne ścięgno końcowe stanowiąc jego brzeg boczny.
No i głowa przyśrodkowa – ta najgłębiej leżąca rozpoczyna się od bruzdy nerwu promieniowego kości ramiennej na jej powierzchni tylnej o czym już wspomniałam ale chciałabym zaznaczyć tutaj jeszcze fakt, że biegnie ten przyczep aż do torebki stawu łokciowego modelując ją więc mamy kolejny mięsień, który będzie miał na nią wpływ. Oczywiście też przegroda międzymięśniowa przyśrodkowa i to wszystko biegnie ku dołowi tworząc wspólne ścięgno końcowe.

A wspólne ścięgno końcowe tego mięśnia kończy się nie gdzie indziej jak na kości łokciowej a dokładnie na jej powierzchni tylnej wyrostka łokciowego.

Unerwienie tego mięśnia to nerw promieniowy C6 – C8 choć niektóre źródła podają C5 – C8 więc zwracam na to uwagę.

A jak ten mięsień działa? A działa sobie na dwa stawy: ramienny i łokciowy ale tylko głowa długa jest dwustawowa. Pozostałe dwie są jednostawowe.
Głowa długa jest jedyną z głów tego mięśnia wpływającą na staw ramienny i odpowiada tu za ruch wyprostu w stawie ramiennym i jest tym samym najsilniejszym prostownikiem tego stawu ale poza tym odpowiada też za przywodzenie w stawie ramiennym i też ma w tym swoją moc bo ustępuje tylko piersiowemu większemu ale na bank jest silniejsza od obłego większego.

Tak w ogóle to mówi się że wpływ głowy długiej na działanie na staw ramienny w stosunku do łokciowego wynosi 2 do 1 czyli zdecydowanie mocniej działa na staw ramienny niż na staw łokciowy ale też i w stawie łokciowym ma swoich pomocników w postaci dwóch innych głów a mianowicie przyśrodkowej i bocznej.
No to działanie na staw łokciowy jest takie, że oczywiście mięsień ten jest głównym prostownikiem czyli jest antagonistą do całej grupy przedniej mięśni ramienia ale też tak jak one wpływa na modelowanie napięcia torebki stawowej.

Co ciekawego w odmianach tego mięśnia? Warto zwrócić uwagę na fakt, że mięsień ten może być mięśniem czterogłowym a miejsca występowania czwartej głowy są naprawdę różne. Z innych rzeczy to u ok 25% ludzi czyli stosunkowo naprawdę często bo co u czwartego pacjenta jest dodatkowy mięsień czy też włókna mięśniowe nad bruzdą mięśnia łokciowego. I trzecia ważna rzecz – ścięgno głowy długiej bardzo często łączy się pasmem ścięgnistym ze ścięgnem mięśnia najszerszego grzbietu a mówiąc bardzo często mam na myśli fakt, że Bochenek używa wręcz słów prawie zawsze więc zdecydowanie można pomyśleć w terapii o tym jak te napięcia mogą być względem siebie przenoszone.